Wojciech Szczęsny postanowił powiedzieć o wielkim bólu, który był spowodowany kontuzją. Przez uraz, jakiego nabawił się bramkarz reprezentacji Polski, nie mógł on przez cały miesiąc pomagać piłkarzom ze swojego klubu, Juventusu Turyn. Jak powiedział były gracz Arsenalu i Romy, czuł się on wręcz bezużyteczny. Bolesne wyznanie piłkarza pokazuje, jak bardzo zależy piłkarzowi na tym, aby cały czas być w wielkiej dyspozycji.
Wojciech Szczęsny o swojej kontuzji. Nie czuł się dobrze, wszystko przez brak gry
Szczęsny, cytowany przez sport.pl, powiedział, że czuł się wręcz bezużyteczny, patrząc z boku na grę swoich kolegów. Jak sam mówi jednak, wraca do meczu LM przeciwko Maccabi Hajfa z wielkim entuzjazmem.
- Ostatni miesiąc był naprawdę trudny. Zespół grał słabo, a ja z powodu kontuzji nie mogłem mu pomóc. Czułem się bezużyteczny. Teraz wracam z wielkim entuzjazmem - przed meczem z Maccabi Hajfa w Lidze Mistrzów powiedział Wojciech Szczęsny.
Szczęsny zadziwiony postawą Milika. Nie mógł się tego spodziewać
Tuż przed meczem z Maccabii Hajfa, Szczęsny postanowił także skomplementować Arkadiusza Milika, mówiąc, że nie spodziewał się tak dobrego początku reprezentanta Polski w "Starej Damie".
- Znam Arka od lat i wiedziałem, że to dobry zawodnik. To, ile nam dał, jest jednak zaskoczeniem nawet i dla mnie. Grając za plecami Dusana Vlahovicia ma więcej miejsca i potrafi nie tylko strzelać gole, ale też tworzyć sytuacje bramkowe. Cieszę się z tego, jak wszedł do drużyny - powiedział Wojciech Szczęsny.