Cristiano Ronaldo na brak funduszy na pewno nie narzeka. Rocznie na jego konto spływają ogromne miliony, dzięki czemu może myśleć o kolejnych inwestycjach. Najnowsza z nich była ukrywana przez piłkarza w tajemnicy, ale wystarczyło jedno zdjęcie, aby wszystko wyszło na jaw. Portugalczyk był gościem jednej z restauracji w miejscowości Cascais, który jest jednym z najbardziej luksusowych kurortów w ojczyźnie zawodnika.
Żona byłej gwiazdy futbolu lubi ODWAŻNE ZDJĘCIA. Nie boi się nawet NAGOŚCI!
Zdjęcie z CR7 opublikowała właścicielka lokalu. Fotografia wywołała lawinę pytań, bo Ronaldo powinien przygotowywać się do wznowienia Serie A w Turynie. Tymczasem okazało się, że piłkarz Juventusu wybrał się w weekendową podróż do Portugalii. Towarzyszyła mu rzecz jasna Georgina Rodriguez. Celem tej wycieczki okazała się budowa rezydencji.
Gwiazdor Milanu napadnięty i okradziony dokładnie jak Milik. PRZERAŻAJĄCE SZCZEGÓŁY
Ronaldo chciał na własne oczy zobaczyć, jak idą prace. "The Sun" donosi, że kolejną nieruchomością Portugalczyka będzie dom w w dzielnicy Quinta da Marinha w Lizbonie. Według brytyjskich dziennikarzy Ronaldo na rezydencję miał przeznaczyć aż 7 milionów euro i to właśnie tam ma osiąść na stałe na sportowej emeryturze. CR7 po kilkudniowym pobycie w ojczyźnie wrócił do Turynu i znów trenuje na pełnych obrotach.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj