W ubiegłym sezonie neapolitańczycy oferowali Milikowi przedłużenie wygasającego w połowie 2020 roku kontraktu, ale ostatecznie do niczego nie doszło. Sam piłkarz zrezygnował bowiem z takiej ewentualności, gdyż chciał spróbować swoich sił w nowym otoczeniu. Kolejne kierunki jednak regularnie mu odpadały, na czele z tymi włoskimi - Juventusem i Romą. W efekcie obecnie piłkarz znajduje się niejako w potrzasku i musi działać szybko.
Robert Lewandowski zgarnie DWIE NAGRODY! Są PRZECIEKI, rywale bez szans
Do tanga trzeba jednak dwojga, a o drużynę chętną na pozyskanie Milika jest coraz trudniej. Włoskie "Rai" donosi, że ze starań o 26-latka definitywnie wycofał się teraz także Tottenham. Ekipa prowadzona przez trenera Jose Mourinho postanowiła spojrzeć w innym kierunku i zakontraktować Harisa Seferovicia. Reprezentant Polski może zatem porzucić snucie planów o ewentualnych występach w ekipie z północnego Londynu.
Wszystko wskazuje na to, że nadchodzący weekend w przypadku Arkadiusza Milika będzie niezwykle intensywny. Gdzie ostatecznie zakotwiczy Polak? Selekcjoner Jerzy Brzęczek z pewnością kibicuje przede wszystkim jakiemukolwiek ruchowi transferowemu, gdyż w Neapolu jego podopieczni z kadry wylądowałby na aucie, a mistrzostwa Europy za pasem.