Davide Astori

i

Autor: X-NEWS Davide Astori

Dramatyczna śmierć reprezentanta Włoch. Lekarze zignorowali jego wadę serca?

2018-12-11 8:19

Na początku marca tego roku w jednym z hoteli przed meczem Serie A Fiorentina - Udinese niespodziewanie zmarł Davide Astori - 31-letni kapitan drużyny z Florencji i reprezentant Włoch. A teraz na światło dzienne wychodzą nowe informacje w tej sprawie. Prokuratura przesłuchuje dwóch lekarzy, którzy są podejrzani o zignorowanie wady serca u piłkarza i nieumyślne spowodowanie jego śmierci.

Do dramatu doszło 4 marca tego roku przed meczem Fiorentiny z Udinese. Gdy Davide Astori, kapitan drużyny z Florencji, nie pojawił się na śniadaniu z resztą drużyny, jeden z masażystów udał się do jego pokoju i odkrył, że piłkarz nie żyje. Początkowo mówiło się, że przyczyną śmierci była bradykardia - sytuacja, w której częstość akcji serca wynosi poniżej 60 uderzeń na minutę.

Jednak teraz pojawiają się nowe informacje w tej sprawie. Po dokładniejszych badaniach okazało się, że 14-krotny reprezentant Włoch cierpiał na tachykardię - rzadkie schorzenie polegające na przyspieszaniu pracy serca nawet do ponad 100 uderzeń na minutę. Ono jednak nie zawsze prowadzi do śmierci. Astoriego można było uratować - wystarczy, że w pokoju nie byłby sam i ktoś zauważyłby jego problemy.

Prokuratura z Florencji prowadzi obecnie dochodzenie w tej sprawie i przesłuchuje dwóch lekarzy, którzy są podejrzani o nieumyślne spowodowanie śmierci 31-latka. Zdaniem włoskich mediów śledztwo dotyczy badań Astoriego w lipcu 2016 i lipcu 2017 roku. Miały one wykazać, że serce zawodnika nie pracuje prawidłowo. Wykryto w nich ponoć dodatkowe skurcze komorowe, a nieścisłości potwierdziły też wyniki EKG. Mimo to Włoch dostał od lekarzy pisemną zgodę na uprawianie sportu.

Astori zostawił partnerkę Francescę oraz dwuletnią córkę. Był kapitanem Fiorentiny, wcześniej występował też w Milanie, Calgiari czy Romie. W reprezentacji Włoch zagrał 14 razy - ostatni raz jesienią 2017 roku.

Najnowsze