"Super Express": - Jak ocenia pan ten transfer?
Giuseppe Bergomi: - Uważam, że to najlepszy ruch polskiego pomocnika. Przeniósł się do zdecydowanie najlepszej włoskiej drużyny w ostatnich latach. Inter w ostatnich latach zdobył mistrza, zagrał w finale Ligi Mistrzów. Widać, że „Nerazzurri” nie zamierzają osłabiać się po ostatnim mistrzostwie, a potwierdza to transfer Zielińskiego.
- Czy ten transfer nie odbywa się za późno? Zieliński ma już 30 lat i wydaje się, że lepszy nie będzie.
- Absolutnie tak nie uważam. Przede wszystkim w Interze będzie miał wokół siebie jeszcze lepszych zawodników od tych, którzy asystowali mu w Napoli. Poza tym on nie przychodzi do Interu, aby siedzieć w nim na ławce rezerwowych, chociaż konkurencja do gry jest spora. Widzę miejsce dla Zielińskiego w drużynie Inzaghiego i moim zdaniem jest w stanie jeszcze bardziej rozwinąć się oraz pomóc drużynie z Mediolanu w występach w przyszłym sezonie.
- O ile w Napoli Zieliński, przez dłuższy czas, cieszył się zaufaniem trenerów, tak w Interze jego konkurencja wygląda imponująco. Jak ocenia pan szanse Polaka na regularną grę?
- Nie sądzę, aby taki zawodnik jak Zieliński szedł, aby siedzieć na ławce rezerwowych. Moim zdaniem on ma na tyle wielką renomę we Włoszech, popartą znakomitymi osiągnięciami sportowymi w Neapolu, że spokojnie powinien sobie poradzić także w Mediolanie. Jego absencja była szczególnie odczuwalna w ostatnich miesiącach w Neapolu, stąd również słabsza końcówka Napoli w ubiegłym sezonie i w konsekwencji brak awansu do rozgrywek o europejskie puchary.
- Co Zieliński jest w stanie zaoferować Interowi?
- Przede wszystkim technikę, doświadczenie, umiejętność szybkiej adaptacji. To wybitny pomocnik, który sprawdziłby się w każdym zespole Serie A. Jestem przekonany, że sprowadzając Zielińskiego Inter wysłał bardzo mocny sygnał, że w przyszłym sezonie interesuje go także walka na międzynarodowej arenie.
- Jak zatem widzi pan Zielińskiego na tle konkurentów?
- Są Barella, Mikhtarian, Calhanoglu, Frattesi. Jeżeli jeszcze do tej wyliczanki dodamy Zielińskiego, to lista robi się bardzo długa, pełna sportowej jakości. Z drugiej strony Inter będzie musiał pogodzić granie w Serie A i Lidze Mistrzów, dlatego takie transfery nie mogą dziwić.
- Co zatem może osiągnąć Inter w przyszłym sezonie?
- Oczywiście, kluczowe będzie okno transferowe. Na razie na stałe wykupiono Frattesiego, przyszedł Zieliński, Taremi, sprowadzono Arnautovicia. To pokazuje, że Inter chce w przyszłym sezonie także zaistnieć w Lidze Mistrzów, a wygraną w lidze traktują jako swój obowiązek.
- Jakim trenerem jest Simone Inzaghi?
- Na pewno jest sprawiedliwy i spokojny. Myślę, że będzie zadowolony ze współpracy z Zielińskim. Jak już mówiłem, Piotr to wyjątkowy zawodnik i jestem przekonany, że będzie pasował do Interu.
Jacek Bąk o powrocie Motoru Lublin do ekstraklasy. To będzie kluczowe dla beniaminka