Polak, który jest piłkarzem Herthy Berlin trafił do Fiorentiny na wypożyczenie w styczniu tego roku. Powrót do Włoch, gdzie zyskał rozgłos i przydomek "Il Pistolero" na początku mu posłużył, bo strzelał gole dla "Violi" zarówno w lidze jak i Pucharze Włoch. Łącznie zdobył ich sześć. Problemy zaczęły się w marcu, gdy po kontuzji której nabawił się w meczu reprezentacji ze Szkocją i musiał pauzować. Trener Fiorentiny stawiał na Arthura Cabrala, który zakończył sezon z dorobkiem 2 goli i dwóch asyst w 14. meczach. Tymczasem mająca wysokie aspirację Fiorentina, a w nowym sezonie zagra również w Lidze Konferencji, zaczęła negocjować wypożyczenie Luki Jovicia z Realu Madryt, o czym poinformował włoski dziennikarz Fabrizio Romano. Według niego Włosi chcieliby, żeby Real pokrywał część pensji napastnika. A sam Jović ma być jest otwarty na przeprowadzkę.
Jeśli do niej dojdzie, to trudno przypuszczać, żeby w kadrze "Violi" znalazło się trzech napastników, a tym bardziej, że za wykupienie Piątka z Herthy trzeba zapłacić 15 mln euro. To wszystko może sprawić, że Piątek będzie zmuszony do powrotu do Herthy, z którą wiąże go kontrakt aż do czerwca 2025 roku. Na razie jego pobyt w Berlinie był nieudany, bo przez 2 sezony rozegrał 57 meczów, w których strzelił 12 goli.