Mijają dni, tygodnie, a Piątek wciąż pozostaje bez pierwszego trafienia w nowym sezonie. „Pjona” wystąpił w meczach z Bayernem Monachium, Benfiką Lizbona i Manchesterem United. W żadnym nie trafił do siatki, co więcej – daleko było mu do formy z ubiegłego sezonu, w którym strzelił aż 22 ligowe gole.
„Dobry sprawdzian, przepiękny stadion i dobra gra przeciwko Manchesterowi” - podsumował Piątek po sprawdzianie z „Czerwonymi Diabłami”. Opinie włoskich mediów są jednak „nieco” inne. „Podczas gdy Milan próbuje ściągnąć gwiazdę Atletico Madryt (Angela Correę – red.), Piątek przeżywa kryzys. Potrzebuje pomocy Argentyńczyka, aby wrócić do strzelania. Piątek jest mało skuteczny. Miał kilka dobrych piłek ostatnio, ale albo rozgrywał futbolówkę za wolno, albo nie spieszył się z oddaniem strzału, albo nie strzelał z wielkim przekonaniem” - pisze
La Gazzetta dello Sport”.
Jeszcze dosadniejsi są dziennikarze portalu specjalizującego się w informacjach o Milanie – milannews24.com. „Piątka nie ma. Bardzo daleko w tyle i na poziomie fizycznym, i niestety mentalnym” - czytamy.
10 sierpnia Piątek będzie miał okazję przełamać się. Włoski klub jedzie bowiem do Prisztiny, stolicy Kosowa. Milan zagra tam towarzyski mecz z KF Feronikeli. W poprzednim sezonie ten klub sięgnął po dublet: zdobył mistrzostwo i Puchar Kosowa. Dzięki temu po raz pierwszy w historii miał okazję wystąpić w europejskich pucharach (Liga Mistrzów, Liga Europy). Co ciekawe, bramkarzem Feronikeli jest Jacek Deniz Troshupa (26 l.), który urodził się w podlubelskich Rykach.