Marina Łuczenko-Szczęsna ma obecnie czas, by skupić się na pielęgnowaniu życia rodzinnego. Po urodzeniu synka Liama oddaje się w pełni macierzyństwu. Nie zapomina jednak także o ukochanym mężu i przy każdej możliwej okazji wspiera Wojciecha na stadionie. W sobotę zawitała na obiekt Juventusu, gdy ten podejmował w spotkaniu Serie A Lazio Rzym. Obecność piosenkarki najwyraźniej przyniosła szczęście "Starej Damie". Mistrzowie Włoch trochę męczyli się ze stołeczną ekipą, ale ostatecznie wygrali 2:0 i dopisali sobie kolejny komplet punktów.
Jednym z wydarzeń sobotniej rywalizacji był debiut Cristiano Ronaldo na własnym stadionie w spotkaniu Serie A. CR7 na swojego gola musi jednak jeszcze poczekać. Mimo tego, nie opuszcza go humor, co widać na pomeczowej fotografii. Portualczyk dał sobie zrobić zdjęcie z Mariną, a ta nie mogła się oprzeć, by wrzucić je na Instagrama.
"Musiałam" - podpisała fotkę Marina Łuczenko-Szczęsna. Jej mąż raczej nie będzie zazdrosny. Z opisu wynika bowiem, że zdjęcie wykonał właśnie bramkarz Juve i reprezentacji Polski - Wojciech Szczęsny.