Paweł Dawidowicz rozegrał udany sezon w barwach Hellasu Werona, a klub z miasta znanego z "Romea i Julii" zajął wysokie, dziewiąte miejsce w lidze. Dawidowicz, który był podstawowym zawodnikiem klubu, spisywał się na tyle dobrze, że zaufał mu sam Paolo Sousa, a on sam dostał powołanie do drużyny narodowej na Euro 2021. Dobra postawa byłego zawodnika Bochum, Benfiki Lizbona i Bochum sprawiła, że jego usługami zaczęły interesować się inne kluby z włoskiej Serie A, a on sam mógł trafić do znanej drużyny. Według Mateusza Borka Polak podjął jednak decyzję o swojej przyszłości i na następny sezon zostanie w Weronie.
Paweł Dawidowicz mógł zmienić klub. Ma pozostać w Weronie
Drużyną, która miała pytać o Dawidowicza było Torino. Wielokrotni mistrzowie Włoch w tym sezonie mało co nie pożegnali się z włoską elitą, ale dzięki słabej postawie Benevento oddalili widmo spadku. Teraz szukają obrońców, którzy sprawią, że scenariusz z tego sezonu się nie powtórzy. W tej roli widzą właśnie Dawidowicza, który miał dostać ofertę transferową. Zdaje się jednak, że Polak bardzo dobrze czuje się w Weronie i nie zamierza jej opuszczać. O fakcie przedłużenia umowy z Hellasem poinformował Mateusz Borek.
- Włoskie media informują o możliwości transferu za 2,5 miliona euro Pawła Dawidowicza do Torino. To się nie wydarzy. Verona odrzuciła kilka miesięcy temu ofertę z Anglii za 9 milionów. Dawidowicz na dniach podpisze nową umowę z Veroną do 2025 roku. Polak dostanie dużą podwyżkę. - pisze Borek na swoim Twitterze.
Paweł Dawidowicz zaczął cieszyć się uznaniem. Jego kariera nabiera rozpędu
Dawidowicz przed laty uważany był za jeden z największych talentów polskiej piłki, jednak nigdzie nie mógł nabrać piłkarskiej ogłady. W Benfice nie udało mu się zadebiutować, więc zaczął wycieczkę po całym kontynencie. Był piłkarzem Palermo, Bochum i spisywał się tam bez rewelacji. Dopiero gra w Hellasie sprawiła, że stał się cenionym we Włoszech obrońcą, o którego zaczynają pytać poważne kluby. W zimę mówiło się dużo o tym, że Polak może zostać wytransferowany nawet do Anglii, ale Hellas nie wyraził zgody na transfer.