Nie wykorzystał szansy z Milanem
Ostatnio Mateusz Wieteska zagrał w pucharowej potyczce z Milanem. Obrona Cagliari nie wypadła jednak najlepiej na San Siro. Beniaminek przegrał 1:4 i odpadł z rywalizacji w Pucharze Włoch. - Tym występem nie przekonał do siebie - powiedział nam niedawno Piotr Czachowski. - Nie pomógł sobie tym meczem. W mojej ocenie nie wykorzystał szansy. Ranieri widzi jak układa się gra beniaminka, gdy w składzie jest Alberto Dossena, a kiedy nasz kadrowicz. Niestety, to jest kolosalna różnica - ocenił.
Nie podniesie się z ławki?
Kadrowicz nie pomylił się w ocenie. Sprawdziły się jego przewidywania, bo Wieteska w meczu ligowym z Lecce (1:1) nie zagrał. Całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych. Duet środkowych obrońców tworzyli Włosi: wspomniany powyżej Alberto Dossena i Edoardo Goldaniga. Dla ekipy z Sardynii to drugi remis z rzędu i drugi bez porażki. W efekcie podopieczni Claudio Ranierego wydostali się ze strefy spadkowej. Zajmują 17. miejsce, ostatnie bezpieczne. Tyle że mają tylko punkt przewagi nad Veroną, dwa Empoli i trzy na Salernitaną. Czy polski obrońca będzie musiał pogodzić się z rolą rezerwowego? - Wieteska będzie miał problemy i ciężko będzie mu wstać z ławki - analizował Czachowski. - A to nie jest dobra wiadomość dla reprezentacji Polski przed barażami o awans na EURO 2024. Niestety, szybko został zweryfikowany we Włoszech. I teraz ma ciężary - stwierdził były kadrowicz.