Nie da się powstrzymał łez po tym, co spotkało Arkadiusza Milika. Otrzymał wiadomości, po których pękłby nawet największy twardziel

Ostatnie miesiące nie były łatwe dla Arkadiusza Milika, zarówno w Juventusie, jak i reprezentacji Polski. Ze względu na uraz, polski napastnik nie grał za dużo w ostatnim czasie, jednak jego pojawienie się w końcówce rewanżu z Lazio w półfinale Pucharu Włoch okazało się niezwykle ważne. Milik, który zmienił w 81. Dusana Vlahovicia, już dwie minuty później cieszył się z bramki, która dała "Starej Damie" awans do wielkiego finału Coppa Italia. Nic więc dziwnego, że polski napastnik stał się bohaterem Juventusu i zasłużył na miłe słowa ze strony kibiców klubu z Turynu, którzy nie szczędzili mu komplementów w mediach społecznościowych. 

Zobaczcie mieszkania Arkadiusza Milika, klikając w galerię zdjęć poniżej!

Niedługo po zakończeniu rywalizacji z Lazio, Arkadiusz Milik wrzucił na swojego Instagrama specjalny post. - Co za wielka radość!!! Goolllllllll i finallllll. Do zobaczenia w Rzymie - napisał podekscytowany polski napastnik ciesząc się z gola dającego awans. Na reakcję wniebowziętych kibiców nie trzeba było długo czekać, a czytając ich słowa, Milik mógł się tylko szeroko uśmiechać. 

- Historyczne!! Wszedł z ławki i strzelił bramkę na wagę awansu, wspaniały Milik - rozpływał się nad Polakiem jeden z internautów. - Arek, człowiek pucharu - dodał kolejny z fanów Juventusu. - Dziękuję Arek, kocham Cię - czytamy dalej pod postem Polaka.