Diego Maradona to jedna z największych gwiazd światowego futbolu. Argentyńczyk od wielu lat cieszył się w swojej ojczyźnie sławą, a tamtejsi kibice piłkarscy traktowali go niemalże jak Boga. Również w Neapolu, gdzie "Boski Diego" grał w latach 1984-1991 cieszył się większym niż pozostali zawodnicy szacunkiem, będąc bohaterem wielu murali, które pojawiły się na budynkach we włoskim mieście. Wiadomość o śmierci Argentyńczyka wstrząsnęła wieloma kibicami futbolu, a rodacy gwiazdora gromadzili się na ulicach, by wspólnie rozpaczać po śmierci Maradony. Życie "Boskiego Diego' nie było jednak usłane różami, a jego problemy stały się teraz problemami jego rodziny, która odziedziczyła po nim spadek i... długi.
To był PRZEŁOMOWY moment w karierze Roberta Lewandowskiego. Ta rozmowa WSZYSTKO zmieniła
Temat problemów z włoskim fiskusem ciągnął się za Maradoną od lat, jednak Argentyńczyk nie miał zamiaru płacić, bo nie czuł się winny. Włosi wyliczyli jednak, że za swoje domniemane oszustwa podatkowe, wynikające z faktu nieodprowadzania podatku od umów wykorzystujących jego wizerunek, zawartych z zagranicznymi firmami, Diego powinien sporo zapłacić. Za swoje zarobki w latach 1984-1991, gdy grał w Napoli, Argentyńczyk miał oddać aż 40 mln euro, a prawna batalia toczyła się latami. Jak donosi argentyński serwis Infobae, przez lata i po odwołaniach ze strony piłkarza, kwota jego zaległości zmalała do 26 mln euro, jednak Maradona w dalszym ciągu nie miała zamiaru płacić.
CZYTAJ TAKŻE: Dawid Kubacki W KOŃCU mógł TO zrobić. Na tę chwilę czekał bardzo długo, WIELKA radość
Nieuregulowane zaległości, o które według argentyńskiej redakcji sąd w La Placie wypytuje agenta Maradony, Matiasa Morlę, mogą być solą w oku spadkobierców zmarłej niedawno legendy. Temat majątku Maradony jest obecny w przestrzeni publicznej od lat, ze względu na jego wystawny i szalony styl życia i według różnych źródeł można było mówić o większej lub mniejszej zamożności byłego piłkarza. Jednak według informatora Infobae, jeśli spadkobiercy Argentyńczyka będą musieli uregulować należności ikony, nic im nie zostanie.
Agnieszka Radwańska wyznała MAKABRYCZNĄ prawdę o swoim ciele. Mówi o TOTALNEJ rozsypce