W niedzielny wieczór napastnik urodzony w Dzierżoniowie trafił do siatki przeciwników po raz pierwszy od prawie dwóch miesięcy i październikowego starcia z Lecce na San Siro. Ogółem za postawę w starciu z Bologną był bardzo chwalony - włoskie media były pod wrażeniem postawy byłego zawodnika Genoi. Wielu dziennikarzy wyraziło nadzieję, że to starcie może okazać się przełomowym dla 24-latka, w kontekście którego coraz głośniej mówiło się o zmianie barw klubowych już w styczniu.
A zwłaszcza, że mediolańczycy szykują potężne wzmocnienie w ataku. Wiadomo, że Zlatan Ibrahimović ma na stole ofertę powrotu do Milanu i już w najbliższych dniach ma zadecydować, czy ją przyjąć. Jeżeli się zgodzi, zostanie zaprezentowany najprawdopodobniej już przy okazji niedzielnego starcia z Sassuolo na San Siro, które uświetni obchody 120-lecia klubu ze stolicy Lombardii. I właśnie o tę kwestię po starciu z Bologną zapytany został Piątek.
- To wspaniały piłkarz. Ma wielkie doświadczanie, a Milan potrzebuje tego typu zawodników - odniósł się Polak.
Rywalizacja z utytułowanym Szwedem z pewnością mogłaby sprawić, że Polak mocniej rozwinie swoje umiejętności. Te słowa mogą jednak po części zaskakiwać, gdyż niewykluczone, że Ibra sprawi, iż 24-latek będzie musiał pogodzić się z miejscem na ławce rezerwowych albo nawet odejściem z klubu.
Za czasów swojej gry w Milanie w latach 2010-2012 Ibrahimović zanotował 85 występów, w których zdobył 56 bramek oraz zanotował 24 asysty.