Ekipa spod Wezuwiusza przyzwyczaiła swoich kibiców w ostatnich latach do rywalizacji o najwyższe miejsca w tabeli ligi włoskiej. Obecnie zajmuje dopiero ósmą lokatę i sytuacja w kontekście wywalczenia awansu do Ligi Mistrzów wygląda bardzo trudno. Czwarta w klasyfikacji Roma zachowuje bowiem aż jedenaście punktów przewagi. Dla Azzurrich usprawiedliwienia nie może zatem stanowić klasa rywala, nawet jeżeli Inter rywalizuje o mistrzostwo Włoch.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł:
W potyczce z Nerazzurrimi neapolitańczycy zanotowali fatalne błędy indywidualne, które przesądziły o ich dwubramkowej porażce. Po golu Arkadiuszu Milika, przy którym walny udział miał także Piotr Zieliński, w serca fanów gospodarzy wlała się nadzieja na odniesienie pozytywnego rezultatu. Skończyło się jednak na marzeniach, bo gol Lautaro Martineza zniweczył wszystko.
Wśród polskich kibiców głośno było jednak nie tylko o samym przebiegu spotkania. Podczas jednej z akcji zarejestrowano bowiem krzyk polskiego napastnika, który w uszach fanów znad Wisły brzmiał znajomo...
To może śmiało posłużyć za podsumowanie dotychczasowym poczynań Napoli w obecnym sezonie... Kolejna szansa na przełamanie złej passy nadejdzie w najbliższą sobotę. Wówczas neapolitańczycy zmierzą się na wyjeździe z Lazio.