Porównano zarobki Lewandowskiego i Kubackiego. Król Dawid znokautowany!

Kiedyś za wygranie Turnieju Czterech Skoczni nagradzano drogimi samochodami i wysokimi premiami. Adam Małysz za triumf w sezonie 2000/01 dostał luksusowe audi a do tego 90 tys. franków szwajcarskich. W ostatnich latach sponsorzy TCS nie byli już tak hojni. W efekcie mimo wciąż ogromnego prestiżu niemiecko-austriackiej imprezy skoczkowie traktowani są po macoszemu. Premia dla zwycięzcy to 20 tys. CHF, tylko dwa razy więcej niż za triumf w standardowym konkursie Pucharu Świata. To małe pieniądze nawet w porównaniu z innymi turniejami w sezonie, jak norweski Raw Air czy słoweński Planica 7.

Na szczęście poza wypłatą za zwycięstwo w TCS Kubacki zgarnął też premie za starty w poszczególnych czterech konkursach, gdzie nagradzano zgodnie z regulaminem Pucharu Świata. Mistrz zarobił więc w turnieju kolejno 6 tysięcy CHF za 3. miejsce w Oberstdorfie, 6 tysięcy za 3. miejsce w Ga-Pa, 8 tysięcy za 2. miejsce w Insbrucku, 10 tysięcy za 1. miejsce w Bischofshofen i wreszcie wspomniane 20 tys. za triumf w całej imprezie. W sumie 50 tysięcy CHF czyli 197 tysięcy złotych. Dla porównania Lewandowski, najlepiej zarabiający polski sportowiec, w samym tylko Bayernie Monachium inkasuje 230 tysięcy zł dziennie (20 mln euro czyli 85 mln zł rocznie). Kubacki zarobił zatem w całym TCS 2019/2020 mniej niż "Lewy" w ciągu jednego dnia!