Kariera Karola Linetty’ego wyhamowała w ostatnich miesiącach. Środkowy pomocnik bardzo dobrze radził sobie na boiskach Serie A w drużynie Sampdorii pod wodzą Marco Giampaolo. Gdy trener ten trafił do Torino, postanowił sprowadzić do zespołu także jednego ze swoich „żołnierzy”, a takim był właśnie Linetty. W Torino jednak nie wszystko poszło po myśli włoskiego trenera i polskiego zawodnika. Środkowy pomocnik nie radzi sobie w nim tak dobrze, jak w Sampdorii i ostatnio częściej siedzi na ławce, niż gra. Giampaolo z kolei zwolniony został po pół roku pracy w Torino. Teraz wrócił on do Sampdorii, która słabo radzi sobie na boiskach Serie A w tym sezonie. Niewiele brakowało, a wraz z Włochem do klubu z Genui wróciłby także Linetty.
Krzysztof Piątek nie zatrzymuje się w Serie A! Tak kadrowicz strzelił gola dla Fiorenitny [WIDEO]
Karol Linetty mógł wrócić do Sampdorii
Okazuje się, że Karol Linetty pojawił się Stadio Luigi Ferraris w Genui na meczu swojej byłej drużyny i oglądał, jak Sampdoria pokonuje 2:0 Empoli. Dzień wcześniej jego obecny klub rozgrywał niezwykle prestiżowy mecz z Juventusem, ale Polak przesiedział całe spotkanie na ławce. Włoski „Tuttosport” cytuje słowa Polaka, który wyjawił, że w styczniu mógł znów zakładać koszulkę genueńskiego klubu. – Zostanę w Genui przez kilka dni. To prawda, w styczniu byłem bardzo bliski powrotu do Sampdorii – powiedział Linetty.
Niewykluczone, że byłaby to szansa dla Linetty’ego, aby zacząć regularnie występować, co mogłoby przybliżyć go do występu przeciwko Rosji w marcowych barażach do mistrzostw świata. Obecnie ma on bardzo mocną konkurencję, bowiem z powodzeniem w swoich klubach grają Grzegorz Krychowiak, Piotr Zieliński, Sebastian Szymański czy Jakub Moder.