AC Milan musi szukać wzmocnień przed nowym sezonem. Na rzecz lokalnego rywala, Interu, "Rossoneri" stracili Hakana Calhanoglou i trzeba załatać powstałą po nim lukę. Wykorzystując problemy Barcelony, Milan zdecydował się złożyć ofertę za Philippe Coutinho, który już kiedyś grał w lidze włoskiej. Co ciekawe, klub zaproponował nie tylko pieniądze, ale również swojego obrońcę Alessio Romagnoliego, któremu za rok kończy się kontrakt i jest to ostatni moment, by móc skorzystać z jego karty zawodniczej.
Coutinho mógłby bardzo skorzystać na powrocie do Włoch, ponieważ w ostatnim czasie jego kariera mocno wyhamowała. W minionym sezonie rozegrał tylko 12 spotkań ligowych, w których zdobył 2 bramki oraz zanotował 2 asysty, co jest wynikiem zdecydowanie poniżej oczekiwań. Jego bardzo wysoki kontrakt jest poważnym problemem dla katalońskiego klubu, który ma nie lada problemy finansowe. Dodatkowo Barcelonie przydałby się lewonożny obrońca, taki jak wspomniany Romagnoli.
Philippe Coutinho w swojej karierze grał dla takich klubów jak Inter, Liverpool czy Bayern Monachium, jednak jego ostatnie lata dalekie są dobrych. By zawodnik dołączył do Milanu, na pewno musiałby się zdecydować na radykalną obniżkę wynagrodzenia, która odstraszała od niego wiele klubów. To może być jego ostatnia szansa na ratowanie kariery, bo zainteresowanie nim aktualnie wykazuje wyłącznie Everton, Olympique Marsylia oraz właśnie włoska drużyna. Przez moment mówiło się również o Leicester City, ale klub nie chce zamrażać tylu środków w piłkarzu, który najprawdopodobniej byłby tylko zmiennikiem, lub jokerem w talii Brendana Rogersa.