Do bardzo groźnego zdarzenia doszło 3 października późnym wieczorem. Arkadiusz Milik wracał do domu po meczu Ligi Mistrzów Napoli - Liverpool, gdy jego auto zostało zatrzymane przez zamaskowanego mężczyznę. Ten przystawił mu pistolet do głowy i odpuścił dopiero wtedy, gdy piłkarz oddał mu swój luksusowy zegarek.
Choć wszystko skończyło się szczęśliwie, to 24-latek i tak wyciągnął wnioski z tej sytuacji. Postanowił bowiem zmienić miejsce zamieszkania. Wraz z ukochaną Jessiką Ziółek po dwóch latach spędzonych na Littoral Domizio przeprowadzili się na wzgórze Posillipo, znajdujące się nad zatoką. Pochwaliła się tym sama partnerka piłkarza, która na Instagrama wrzuciła zdjęcie z nowym widokiem z balkonu.
Miejmy nadzieję, że tam Milik i jego dziewczyna będą bezpieczniejsi...