Mieliśmy jednak „polskiego” gola na Półwyspie Apenińskim; postarał się o niego nastolatek z Zabrza. Dariusz Stalmach trafił do Milanu kilka miesięcy temu. Na „dzień dobry” spotkał się z klubową legendą, Paolo Maldinim, dyrektorem sportowym rossonerich. - I usłyszał od niego: „Nic na siłę, masz czas na aklimatyzację” - mówił „Super Expressowi” ojciec piłkarza, Grzegorz Stalmach. 18-latek zapraszany jest na treningi pierwszej drużyny, ale nie doczekał się jeszcze nie tylko debiutu na boiskach Serie A, ale nawet miejsca na ławce w spotkaniu ligowym. Ambitnie jednak walczy o swą szansę na murawach Primavery.
W Lany Poniedziałek Stalmach zaliczył swój 16. w tym sezonie występ w młodzieżowej ekipie Milanu. Tym razem jej rywalem była ekipa AS Roma. Zabrzanin rozegrał pełne 90 minut, a w 73. popisał się kapitalnym uderzeniem z dystansu, po którym piłka wpadła do siatki rzymian (ZOBACZ WIDEO PONIŻEJ)! Goście prowadzili w tym momencie 2:1, ale drużyna ze stolicy Włoch zdołała jeszcze nie tylko odrobić straty, ale i przechylić szalę zwycięstwa na własną korzyść.
Dla Stalmacha, defensywego/środkowego pomocnika, był to drugi gol w rozgrywkach Primavery (ma na koncie również jedną asystę). Jego zespół zajmuje w tabeli dopiero 15. miejsce, ale 21 kwietnia zagra w półfinale Młodzieżowej Ligi Mistrzów z Hajdukiem Split. Stalmach miał duży wkład w awans swego zespołu na ten szczebel prestiżowych rozgrywek: zdobył jedną z bramek dla Milanu w ćwierćfinałowej rywalizacji z Atletico Madryt.
Młodzi polscy piłkarze ambitnie walczą o swą szansę w wielkiej piłce. Tydzień wcześniej przepiękną bramkę przewrotką strzelił w Primaverze Kacper Urbański, reprezentujący barwy Bolonii. Z kolei przeciwnikiem Stalmacha był w poniedziałek Jordan Majchrzak, mający już za sobą debiut w Serie A u Jose Mourinho.