Jeszcze na początku drugiej dekady XXI wieku Udinese było jedną z najbardziej liczących się ekip Serie A. Drużyna ta dwukrotnie brała nawet udział w eliminacjach do Ligi Mistrzów, w obu wypadkach jednak poległa. Obecne zdecydowanie nie potrafi nawiązać już do tamtej świetności. Od wielu sezonów drużyna występująca na Dacia Arena utknęła w środku stawki i jej ambicje ograniczają się do wywalczenia bezpiecznego utrzymania się w najwyższej lidze włoskiej.
ZOBACZ TEŻ: Robert Lewandowski nie jest już pierwszy w prestiżowej klasyfikacji. Tak będzie przez dłuższy czas
Te plany mógł skomplikować kryzys, w który ostatnio drużyna z Udine popadła. Obecnie zajmuje 14. miejsce w tabeli i ma tylko sześć punktów przewagi nad strefą spadkową. Seria słabszych rezultatów doprowadziła do zwolnienia dotychczasowego szkoleniowca, Luki Gottiego. Włocha zastąpił Gabriele Cioffi, ale ma być to opcja jedynie tymczasowa. W stałej perspektywie szefostwo klubu rozgląda się za wyborem innego trenera.
Już w sobotni wieczór natomiast Udinese czeka bardzo prestiżowy pojedynek. Na Dacia Arena przyjeżdża lider Serie A - AC Milan. To goście będą zdecydowanymi faworytami tego pojedynku, ale w szeregach klubu z połnocno-wschodnich Włoch liczą, że uda im się pokusić o niespodziankę i efektem nowej miotły postawić się "Rossonerim". Pierwszy gwizdek tego starcia zaplanowano na 12 grudnia o godzinie 20:45.