Piotr Zieliński ma za sobą najlepszy sezon w SSC Napoli – Polak nie dość, że był ważną częścią zespołu, to zanotował bardzo dobre występy w Lidze Mistrzów i sięgnął z zespołem po upragnione mistrzostwo Włoch. Fani doceniają Polaka tak bardzo, że niedawno został odsłonięty mural z jego podobizną. Wciąż jednak nie wiadomo, czy Zieliński przedłuży umowę z Napoli, a wszystko przez wysokość kontraktu, jaki oferuje klub, choć sam zawodnik przekonuje, że chciałby pozostać pod Wezuwiuszem. W przestrzeni medialnej wciąż pojawiają się spekulacje na temat kierunków, w jakich ewentualnie miałby udać się Zieliński. Wcześniej mówiło się dużo o przenosinach do Lazio, ale teraz niespodziewanie do gry miałby włączyć się Manchester United.
Gigant Premier League sięgnie po Zielińskiego? Nie jest priorytetem, ale...
Manchester United w najbliższym czasie ma zostać przejęty przez Katarczyków, co oznaczałoby spory zastrzyk pieniędzy na transfery. Klub z Old Trafford rozgląda się przede wszystkim za klasowym napastnik, ale szuka także ofensywnego pomocnika. Priorytetem jest Mason Mount z Chelsea, ale w jego przypadku trzeba zapłacić ok. 80 mln euro, co może być dla United zbyt wysoką kwotą. Jak twierdzi „Manchester Evening News”, gdyby negocjacje z Chelsea się nie powiodły, „Czerwone Diabły” mogłyby zwrócić się po Zielińskiego.
Obecnie Zieliński jest wyceniany na 40 mln euro przez portal Transfermarkt. Co więcej, jedna z czołowych postaci z drużyny Erika ten Haga świetnie wspomina Zielińskiego i mogłaby pomóc przy transferze. Chodzi o Bruno Fernandesa, z którym Zieliński spotkał się w Udinese w sezonie 2013/14. – Mogę powiedzieć, że Zieliński jest lepiej wyszkolony technicznie ode mnie. Rozmawiałem z nim kilka miesięcy temu i powiedziałem mu, że chciałbym znowu z nim zagrać. Więc kto wie, co czeka nas w przyszłości. Dla mnie to naprawdę topowy zawodnik – mówi pomocnik United, cytowany przez portal "Manchester Evening News". Fernandes dodał, że ma stały kontakt z Zielińskim i ma z nim dobre relacje.
Listen on Spreaker.