Krzysztof Piątek na transfer do Genoi w 2018 roku zapracował w Cracovii strzelając 21 goli w 38 meczach. Nierzadko zdarza się, że po transferze na zachód polscy piłkarze już nie imponują tak swoją grą i potrzebują czasu, żeby się wdrożyć, ale Piątka to nie dotyczyło – wystarczyło pół sezonu, w których Polak strzelił 19 goli w 21 meczach, by zgłosił się po niego AC Milan i początkowo w tym zdecydowanie większym klubie też radził sobie przyzwoicie – w kolejnych 21 meczach strzelił 11 goli. Niestety kolejne sezony to była już równia pochyła – w 20 meczach w Milanie strzelił tylko 5 goli i włoski klub postanowił odsprzedać napastnika do Herthy Berlin. Tam dokończył sezon dokładając 5 trafień w 16 spotkaniach. Kolejne rozgrywki również nie były udane (7 goli w 32 spotkaniach), a próby odbudowy formy na wypożyczeniach we Fiorentinie i Salernitanie nie przynosiły większych efektów. Wciąż jednak nazwisko Piątek robi wrażenie we Włoszech i tamtejsze media donoszą, że Piątek może wrócić do Genoi, gdzie zaczęła się jego przygoda.
Kolejna szansa na odbudowanie formy dla Krzysztofa Piątka?
Piątek wciąż jest zawodnikiem Herthy Berlin, z którą wiąże go umowa aż do czerwca 2025 roku (wg portalu Transfermarkt), ale raczej tak klub, jak i sam piłkarz nie widzą wspólnej przyszłości, zwłaszcza że Hertha właśnie spadła do 2. Bundesligi. Tę sytuację chce wykorzystać Genoa, która właśnie wróciła do Serie A po spadku i szuka wzmocnienia w ataku. Zdaniem „La Gazzetta dello Sport” transfer Piątka do Genoi jest już bliski realizacji. Nowy-stary klub Krzysztofa Piątka raczej nie będzie miał wygórowanych oczekiwań wobec nadchodzących rozgrywek i będzie to raczej walka o utrzymanie. Jak przekazuje „LGdS”, Genoa postrzega Piątka jako „idealne wzmocnienie” przed nowym sezonem.