Łukasz Skorupski do Włoch trafił już w 2013 roku, ale jego przygoda z AS Romą nie była zbyt udana. Polski golkiper grał bardzo mało i dwóch latach udał się na wypożyczenie do Empoli, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Reprezentant Polski zbierał tam bardzo dobre recenzje, co spowodowało, że w 2017 roku powrócił do Rzymu. Po raz kolejny nie był jednak w stanie przekonać do siebie trenerów i po roku – tym razem już na zasadzie transferu definitywnego – został oddany do Bolonii. To właśnie w tym klubie ugruntował swoją pozycję jednego z lepszych bramkarzy włoskiej Serie A.
Sześciokrotny reprezentant Polski raz po raz udowadnia swoją wysoką klasę, a kolejny jej przykład dał w poniedziałkowym starciu z liderem – AC Milan. Mediolańczycy przez praktycznie cały mecz mieli zdecydowaną przewagę, ale ani razu nie udało im się pokonać „Skorupy” i spotkanie ostatecznie zakończyło się bezbramkowym remisem. Taki rezultat to w dużej mierze zasługa Skorupskiego, który popisał się kilkoma świetnymi interwencjami. 30-latek swój kunszt pokazał szczególnie przy uderzeniach Olivera Giroud w końcówce pierwszej połowy oraz Ante Rebicia, który rzutem na taśmę mógł dać Milanowi zwycięstwo.
Bardzo dobra postawa polskiego bramkarza nie uszła także uwadze włoskich mediów. „Bolonia spowalnia marsz Milanu zdecydowanymi interwencjami świetnego Skorupskiego, który ratuje wszystko” – napisali dziennikarze włoskiego Sky Sports. „Nosił płaszcz Supermana i perfekcyjnymi interwencjami zatrzymał co najmniej 4 czy 5 akcji” – napisało z kolei CalcioMercato.com. „Idealny Skorupski. Lot aniołów po główce Girouda. Wieczór, o którym będzie opowiadał wnukom” – zachwycało się natomiast corierre.it. Polak bardzo wysoko został oceniony również na SofaScore.com oraz WhoScored.com – odpowiednio 8.7 i 8.4. W obu przypadkach były to najwyższe oceny spośród wszystkich zawodników biorących udział w tym spotkaniu.