To był niezwykle bolesny sezon dla Juventusu. Od wielu sezonów „Stara Dama” rządziła we Włoszech, seryjnie zdobywając mistrzostwo kraju. Jej celem, do którego zrealizowania został sprowadzony m.in. Cristiano Ronaldo, było sięgnięcie po Ligę Mistrzów. W tym sezonie jednak zespół Wojciecha Szczęsnego odpadł z tych rozgrywek już na poziomie 1/8 finału, a teraz musi pogodzić się też z utratą mistrzostwa Włoch na rzecz Interu Mediolan. Z walki o mistrzostwo Juventus musiał przejść na walkę o Ligę Mistrzów w przyszłym sezonie. Obecnie „Bianconeri” mają 66 punktów i zajmują 4. miejsce w lidze, ostatnie premiowane występem w LM, ale tuż za ich plecami jest AC Milan, z taką samą liczbą „oczek”. W grze jest także Lazio, które traci do nich 5 punktów, ale ma jeszcze zaległe spotkanie do rozegrania. Do końca sezonu zostało jeszcze 5 kolejek, więc wiele może się jeszcze wydarzyć.
Stary-nowy trener
Nawet jeśli Juventus osiągnie cel i zakwalifikuje się do przyszłorocznej Ligi Mistrzów, a także zdoła zakończyć sezon z trofeum („Juve” walczy jeszcze o Puchar Włoch), to i tak, zdaniem SportMediaset, dni Andrei Pirlo są już policzone. Nowym trenerem, który ma poprowadzić Wojciecha Szczęsnego i jego kolegów z zespołu do sukcesów, ma zostać Massimiliano Allegri, który prowadził Juventus w latach 2014-2019.
W trakcie swojej przygody ze „Starą Damą” Allegri sięgnął po 5 mistrzostw, 4 Puchary oraz 2 Superpuchary Włoch. Zdaniem SportMediaset Andrea Pirlo może stracić swoją posadę nawet przed zakończeniem sezonu. Ma się tak stać, jeśli w najbliższym starciu z Udinese „Juve” nie sięgnie po komplet punktów. Wtedy do końca sezonu zespół prowadzić ma asystent trenera Igor Tudor. Z kolei „La Stampa” podaje, że Allegri, który ma rozpocząć pracę po zakończeniu obecnych rozgrywek, zwiąże się ze „Starą Damą” umową do czerwca 2024 roku.