Łukasz Kubot z Hubertem Hurkaczem

i

Autor: PAWEŁ RELIKOWSKI / POLSKA PRESS/ EAST NEWS Łukasz Kubot z Hubertem Hurkaczem

AWANTURA po meczu Hurkacza i Kubota z Niemcami! Wściekły Polak nie wytrzymał: To chore człowieku!

2021-07-24 13:27

Hubert Hurkacz i Łukasz Kubot odpadli z turnieju debla na igrzyskach Tokio 2020 po porażce (2:6, 6:7) w I rundzie z Niemcami Janem-Lennardem Struffem i Alexandrem Zverevem. Rywale zagrali znakomite spotkanie, świetnie serwując i nie dając Polakom ani jednej szansy na przełamanie. Jednak kto wie, jak potoczyłoby się dalej to starcie, gdyby nie decyzja sędziego, który w kluczowym momencie tie-breaka w drugim secie ukarał Kubota... ostrzeżeniem za przekroczenie czasu na serwowanie. Naszemu doświadczonemu debliście puściły nerwy. I się zaczęło!

Kontrowersyjną decyzję sędzia podjął przy stanie 3-3 w tie-breaku drugiego seta czyli przy zmianie stron. Uznał, że Łukasz Kubot przekroczył czas na serwowanie, który odlicza znajdujący się na tablicy wyników zegar. Tyle, że po pierwsze, przy zmianie stron ciężko tak naprawdę obiektywnie stwierdzić, od kiedy zegar powinien zostać włączony (to kwestia interpretacji sędziego, co wzbudza kontrowersje). A po drugie, Japończycy nie popisali się i... zegar był źle widoczny z perspektywy tenisistów, bo przykrywała go w od dołu niebieska plandeka (zdjęcie poniżej). - Jak możesz dawać mi takie ostrzeżenie w czasie zmiany stron i to w takim momencie?! - krzyczał do sędziego wściekły Kubot. - Przecież my nawet nie widzimy tego zegara - próbował tłumaczyć sędziemu dużo łagodniejszym tonem Hubert Hurkacz. Arbiter jednak nie zmienił decyzji.

Chwilę po tym zamieszaniu Polacy przegrali punkt przy własnym podaniu, co okazało się kluczowym momentem. Niedługo później Niemcy Struff i Zverev cieszyli się ze zwycięstwa 6:2, 7:6(5). A Kubot długo nie mógł pogodzić się z decyzją sędziego. - To była chora decyzja! (It was sick call) - wykrzykiwał pod siatką do arbitra, który próbował go uspokajać, co jeszcze bardziej rozsierdziło naszego doświadczonego deblistę.

Tokio 2020. Kamil Majchrzak rozgoryczony po porażce: Uwielbiam reprezentować Polskę, ale nie w taki sposób jak dzisiaj

- Są oczywiście przepisy, do których trzeba się dostosować, ale tutaj po prostu sędzia wykazał się brakiem wyczucia sytuacji - komentował potem Łukasz Kubot już na spokojnie w strefie wywiadów. - Nie chcę się tutaj tłumaczyć, bo zasady są zasadami, ale nie było widać tego zegara i uważam, że arbiter powinien być tutaj bardziej wyrozumiały. Nie wiem czy sędziea chciał się tutaj popisać czy nie, ale tak zdecydował i tak się stało - dodał.

Tokio 2020. Iga Świątek: Stres jest naprawdę duży. Dopiero teraz to zrozumiałam

Łukasz Kubot na igrzyskach Tokio 2020 powalczy jeszcze w turnieju miksta, w parze z Igą Świątek. Hubert Hurkacz w niedzielę ok. godz. 5.30-6.00 nad ranem czasu polskiego rozpocznie rywalizację w singlu. Zmierzy się z Węgrem Martonem Fucsovicsem.

Korespondencja z Tokio, Michał Chojecki

Najnowsze