Po pięciu latach oczekiwania od końca Igrzysk Olimpijskich w Rio wydawać się mogło, że Polacy zapiszą piękną kartę w stolicy Japonii. Szczególnie że drużyna, która dotarła do stolicy Japonii, była bardzo liczna, a w niej nie brakowało takich nazwisk światowych gwiazd. Niestety, Polacy mieli pecha od samego początku rywalizacji i zamiast czarować, żegnali się z najważniejszą imprezą sportową świata w ekspresowym tempie. Polscy olimpijczycy nie mają czym poszczycić się w kwalifikacji medalowej, a w rankingu najlepszych drużyn przegrywają, chociażby z San Marino, Mongolią, Bermudami, czy Chińskim Tajpej.
Wojciechowski odpadł w eliminacjach skoku o tyczce. Polak załamany
Polacy zawodzą w Tokio. Tracimy coraz więcej szans medalowych
W kategoriach największych zawodów na igrzyskach w Tokio rozpatrywać możemy, chociażby grę koszykarzy 3x3. Drużyna zapowiadała walkę o medal, ale z rywalizacji pożegnała się już w fazie grupowej, przegrywając mecze w końcówce spotkań. Podobnie szybko z szansami medalowymi pożegnała się Iga Świątek. Zwyciężczyni zeszłorocznego Roland Garros była jedną z faworytek do wygrania w singlu, bądź w mikście. Jednak w tych dwóch wypadkach, pożegnała się z grą w kolejno II i I fazie turnieju. Nie zachwycił także Hubert Hurkacz, który dobrej postawy z Wimbledonu nie był w stanie przekuć na turnieju w Tokio.
DRAMAT Piotra Myszki! Dyskwalifikacja, marzenia o medalu legły w gruzach!
Dramat Myszki i rozczarowanie w wioślarstwie
O ile w wioślarstwie mieliśmy kilka szans medalowych, o tyle zaledwie jednej osadzie udało się popłynąć po jedyny, dotychczas, medal Polski. Swoją szansę na piękne zwieńczenie kariery miał także Piotr Myszka. Utytułowany mistrz świata w kategorii RFX startował do finału swojej kategorii z wizją zwieńczenia kariery z medalem olimpijskim na szyi. Niestety, Polak popełnił falstart i został wyeliminowany z wyścigu. Los Myszki jest o tyle dramatyczny, że patrząc na resztę dyskwalifikacji w trakcie finałowego wyścigu, mógł liczyć nawet na srebrny medal. Swojej szansy nie wykorzystała także Aleksandra Kowalczuk, która mimo starań, nie była w stanie zawalczyć o medal w taekwondo. Jak na razie, reprezentacja Polski zajmuje zaledwie 54. miejsce w kwalifikacji medalowej i jest to wynik co najmniej rozczarowujący.