Igrzyska olimpijskie przyniosły nam niezwykle wiele emocji. Przez niewiele ponad dwa tygodnie dzień w dzień tysiące sportowców rywalizowało w kilkudziesięciu dyscyplinach, by spełnić swoje marzenia. Dla niektórych liczyło się tylko zwycięstwo, dla innych zaś sukcesem był sam start na igrzyskach. W ostatnim dniu tokijskiej imprezy emocji również nie brakowało, ale jak to zwykle bywa, nie wszystkie z nich były pozytywne. W trakcie finału maratonu mężczyzn doszło do niezwykle oburzającej sytuacji. Na trasie biegu rozstawione zostały punkty, w których zawodnicy mogą chwycić dla siebie butelkę z wodą i ochłodzić się oraz uzupełnić niezbędne płyny – wszystko oczywiście w trakcie biegu. Kamery uchwyciły, jak w przy jednym z takich punktów Morhad Amdouni z Francji zamiast chwycić butelkę dla siebie… zaczął zrzucać je ze stołu!
Miliardy na organizację igrzysk w Tokio! Kwota zwala z nóg!
Oburzające zachowane Francuza, prymitywny sposób na walkę z rywalami
Na nagraniach w finału maratonu mężczyzn wyraźnie widać, że każdy zawodnik przebiegający obok stołu z wodą bierze butelkę dla siebie i biegnie dalej. Morhad Amdouni postanowił jednak tylko wystawić dłoń i zaczął strącać kolejne butelki, zabierając ze sobą tylko ostatnią z nich. Na szczęście na stole stał jeszcze jeden rząd butelek, a obok znajdowała się także osoba z obsługi, która mogła je uzupełnić. Zachowanie Francuza mogło jednak nieco utrudnić zadanie innym zawodnikom, a do tego było niebezpieczne – spadająca butelka, gdyby wpadła pod nogi któregoś z biegaczy, mogłaby wywołać groźny upadek. Na tę chwilę nie wiadomo, czy Francuz poniesie jakieś konsekwencje swojego zachowania.