W medalowej kolekcji Chojnowskiego są już złoto paraolimpiady 2012 i srebro 2016. Filmu z przegranego finału w Rio 2016 nie oglądał nigdy. Jak wyjawił - spiął się wówczas psychicznie. Teraz chętnie będzie sięgał po finał z Tokio w klasie 10 (niewielkie ograniczenie ruchów jednej z kończyn).
W poniedziałkowym finale tenisistów stołowych klasy 2 wystąpi Rafał Czuper (kl. 2).
Brązowe krążki przypadły po porażkach w półfinałach Maksymowi Chudzickiemu (kl. 7), Karolinie Pęk (kl. 9) i megagwieździe parasportu Natalii Partyce (kl. 10). Ta ostatnia przegrała w półfinale 2:3 z chińską Australijką Qian Yang prowadząc w ostatnim secie 9:4, by przegrać go 9:11. Tę samą zawodniczką pokonała pięć lat temu w finale w Rio de Janeiro.
- Może za jakiś czas docenię ten brąz, ale w chwili obecnej na pewno nie - powiedziała przed kamerą TVP 32-letnia Natalia, którą czeka jeszcze w Tokio turniej drużynowy (jej obecny dorobek paraolimpijski to: 5 zł., 2 sr., 2 br.) - Nie tak miało się to ułożyć, powinno było zakończyć się moim zwycięstwem. Prowadziłam w całym piątym secie i troszeczkę uciekła mi koncentracja. Potem lekko odsunęłam się od stołu, nagle lekko mnie spięło i zaczęłam grać pasywnie. Stąd moje błędy i seria punktów Australijki. Akurat w tej chwili ona była lepsza. Gdzieś tam była presja [psychiczna], bo wiadomo, że wszyscy upatrywali we mnie kandydatki do złotego medalu, a jednak na tych paraigrzyskach stresowałam się zdecydowanie najmniej. Było więc fajnie, szkoda, że tak krótko. No trudno, żyje się dalej.

i
Piotr Kosewicz, dwukrotny mistrz Europy, wyprzedził w rywalizacji klas F51/ F52 (niesprawność nóg i mięśni tułowia oraz niefunkcjonalność zginaczy palców) zaledwie o 4 cm Chorwata Velimira Sandora i o 11 cm Hindusa Kumara Vinoda.