Najwięcej medali dla Polski mają przywieźć lekkoatleci, bo aż siedem. Cztery medale mają zdobyć przedstawiciele rzutu młotem. Oprócz Fajdka na podium powinni - zdaniem ekspertów AP - stanąć także Wojciech Nowicki i Anita Włodarczyk (oboje srebro) oraz Malwina Kopron (brąz). Dwa krążki powinni wywalczyć oszczepnicy - drugie miejsca są prognozowane dla Marcina Krukowskiego i Marii Andrejczyk. Po brąz ma pobiec kobieca sztafeta 4x400 m.
Afera z pływakami przed Tokio 2020! Wybitni olimpijczycy bezlitośni, Paweł Słomiński mocno oberwał
Szanse medalowe Polaków IO Tokio 2020. Czekają nas żniwa?!
Zadowoleni powinni wrócić do kraju także wioślarze. Cztery polskie osady są w stanie wywalczyć medale - złoty w czwórce mężczyzn, srebrne w czwórce podwójnej - zarówno panów, jak i pań - oraz brąz Mirosław Ziętarski i Mateusz Biskup w dwójce podwójnej. Trzy krążki do Polski mają przywieźć kajakarze. Na drugim stopniu podium mają stanąć Marta Walczykiewicz (200 m) oraz Karolina Naja i Anna Puławska w K2 na 500 m, a na trzecim - kobieca czwórka w K4 na 500 m.
TVP ujawniło, co dalej z Dariuszem Szpakowskim. Kluczowa informacja
Ponad dwadzieścia medali dla Polski? Optymistyczna prognoza
Polski hymn mają usłyszeć jeszcze startująca w strzeleckim trapie Sandra Bernal, a także koszykarze 3x3 i siatkarze. Ci pierwsi w finale pokonają Serbów, a drudzy - według prognoz - okażą się w ostatnim meczu lepsi od Brazylijczyków. Do srebrnego medalu typowani są kolarka torowa Daria Pikulik w omnium oraz tenisowy mikst Iga Świątek i Hubert Hurkacz. Z kolei brązowe medale mają zawisnąć na szyjach Piotra Myszki (windsurfing), taekwondzistki Aleksandry Kowalczuk (+67 kg) i zapaśnika w stylu klasycznym Tadeusza Michalika (97 kg).