Wilfredo Leon jest uważany, za osobę, która może dać Polsce upragniony medal w trakcie Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Siatkarz, który uważany jest za jednego z najlepszych graczy na świecie, zdecydował się powiedzieć o kwestii, o której do tej pory nie rozmawiał. Mowa o Bogu i jego podejściu do religii. Okazuje się, że Leon ma bardzo stanowcze poglądy, co akcentował po wygranej Polaków 3:0 z reprezentacją Włoch.
Katastrofa Polaka w Tokio. Dramatyczny wpis, problemy Banderasa
Wilfredo Leon zabrał głos po meczu z Włochami. Powiedział o swoich poglądach
Wilfredo Leon, który w barwach reprezentacji Polski występuje od dwóch lat, jest graczem, bez którego Vital Heynen nie wyobraża sobie reprezentacji Polski, co skutkowało powołaniem na Igrzyska Olimpijskie w Tokio. Tuż po meczu z Włochami, Kubańczyk z polskim paszportem udzielił wypowiedzi, w której podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat gry reprezentacji i udziału w Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Niespodziewanie, gwiazdor światowej siatkówki powiedział o Bogu. Okazuje się, że gracz ma bardzo stanowcze poglądy i jest gorliwie wierzący. Jak sam twierdzi, zawdzięcza Panu Bogu bardzo dużo, a on sam bardzo mu pomaga.
- Ja zawsze jestem z Panem Bogiem. On może dużo i mi pomaga. - powiedział Leon w rozmowie po wygranym meczu z Włochami.
Odkryliśmy tajemnicę medali olimpijskich! To zabija wyobrażenia
Aby zobaczyć zdjęcia żony Wilfredo Leona, przejdź do galerii poniżej.
Wilfredo Leon zadowolony z meczu przeciwko Włochom
Sam Leon tuż po batalii z Italią nie ukrywał, że jest bardzo zadowolony z rezultatu, ale przed drużyną jeszcze trochę pracy, jeśli chce odnieść sukces.
- Wiemy, że mamy jeszcze dużo rzeczy do zrobienia, do przemyślenia i obejrzenia. Wiedzieliśmy, że końcówkę trzeba zagrać trochę lepiej. To jest właśnie to, co zrobiliśmy dzisiaj. Była ona bardzo dobra. Wyglądało to konkretnie i solidnie. O to właśnie chodzi. Mam nadzieję, że będziemy kontynuowali ten temat - powiedział reprezentant Polski.