Paweł Spisak na igrzyskach olimpijskich wystąpił już w 2004, 2008, 2012 i 2016 roku. 39-latek miał teraz zaliczyć kolejny udział na największej imprezie sportowej na świecie. W Japonii pojawił się kilka dni temu i wszystko wskazuje na to, że wróci z Kraju Kwitnącej Wiśni bez zanotowania kolejnego startu. W mediach społecznościowych pojawił się dramatyczny wpis Spisaka, który poinformował o problemach podczas kontroli weterynaryjnej jego konia. Banderas nie został dopuszczony do startu.
Piwo, pizza, hamburgery... Tak wioślarki świętowały srebro! [ZDJĘCIA]
- Igrzyska jeszcze dobrze się nie zaczęły, a dla mnie sportowo już się skończyły. Niestety po pierwszym przeglądzie weterynaryjnym Banderas nie został dopuszczony do startu w zawodach - czytamy na profilu Pawła Spisaka. - Marzenia o olimpijskim medalu prysły jak bańka mydlana w jednej sekundzie. Jest mi przeokropnie smutno, chce mi się krzyczeć - napisał.
Polki zdobyły medal i rozpętała się burza. Mocno uderzyli w Dudę
Spisaka w starcie w WKKW (wszechstronny konkurs konia wierzchowego) zastąpi Jan Kamiński. - Wszyscy chcemy wygrywać, lecz nie każdemu jest to dane. Tym razem muszę się z tym pogodzić. Przede mną nowe wyzwania. Nie składam broni. Zrobię wszystko, by nadal cieszyć się tym, co kocham robić - zakończył Spisak.