Anthony Martial

i

Autor: East News

Ibrahimović już rządzi w Manchesterze. Zabrał koledze numer "9" bez jego wiedzy!

2016-07-25 11:43

Jednych denerwuje zbyt wysoka pensja kolegi, innych zła pozycja na boisku, tymczasem w Manchesterze awantura wybuchła... o numer. Zlatan Ibrahimović po przyjściu na Old Trafford wziął sobie dziewiątkę, a grający z nią dotychczas Anthony Martial musiał zadowolić się jedenastką. Problem w tym, że klub go o tym nie poinformował!

Francuz ponoć śmiertelnie się obraził na klub. Prawdopodobnie o decyzji włodarzy nie wiedział, aż pewnego dnia zobaczył szwedzkiego snajpera z numerem dziewiątym. Na Instagramie umieścił swoje zdjęcie z poprzednim numerem, a jak donoszą angielskie tabloidy, dodatkowo... usunął swój klub ze znajomych na kontach społecznościowych. Wśród fanów Manchesteru United zawrzało, bo w całej aferze pojawiły się podejrzenia jakoby piłkarz w ogóle chciał opuścić klub. Problemem dla Francuza był też fakt, że w trakcie swojej nie tak długiej kariery zdążył się on dorobić własnej marki nazwanej... AM9. Przynosiła mu konkretne zyski, a teraz jej rebranding na AM11 - bo z takim numerem młody skrzydłowy ma występować w następnych rozgrywkach - może znacznie uszczuplić jego wpływy.

Ale cóż, trafił najgorzej jak mógł. Są różni piłkarze na świecie, ale gościa z takim ego jak Zlatan znaleźć nie sposób. I jak ten się na coś uprze, to tyle było z negocjacji.

Najnowsze