FC Basel - Liverpool, Mario Balotelli

i

Autor: East News FC Basel - Liverpool

Mario Balotelli znów w centrum uwagi: Jurgen Klopp traktował go w Liverpoolu jak gów...

2016-09-03 17:13

Mario Balotelli - oto gwiazda futbolu XXI wieku. Nie musi grać w piłkę, nie musi strzelać goli. Wystarczy, że jest. Mediom na całym świecie to wystarczy. Włoch latem 2016 roku zaliczył koszmarny zjazd. Z Liverpoolu trafił do Nicei, co nie przeszkodziło agentowi zawodnika, Mino Raioli, poinformować mediów, że winny takiego stanu rzeczy jest... trener The Reds, Jurgen Klopp.

Balotelli w Liverpoolu rozegrał tylko 28 meczów. Strzelił 4 gole. Przypominał tylko namiastkę zawodnika, za którego niegdyś płacono ponad 30 milionów euro. Co na to Raiola? Oberwało się głównie Kloppowi. Bo nie dawał snajperowi szans: - Nie chcę go oceniać jako trenera, ale dla mnie nie jest dobrym szkoleniowcem. Nie rozumiał Balotellego, także jako człowieka. Mario zachowywał się wzorowo. Nigdy nie narzekał, że musi trenować sam. Nie skarżył się na Kloppa. On dla niego był jak kawałek gów... To już nie pierwszy podobny konflikt piłkarza ze szkoleniowcem. W Manchesterze City kłócił się z Roberto Mancinim. W Milanie dość miały go chyba nawet sprzątaczki. W Interze gwizdali na niego nawet kibice Nerroazzurich. Człowiek-awantura, do którego, jak do nikogo innego, pasowała słynna koszulka z napisem "Why always me?". Ostatecznie teraz męczyć będą się z nim trenerzy francuskiej Nicei. Raiola już zapowiedział, że Balo zdobędzie w sezonie przynajmniej 20 goli. Oczywiście, o ile szansę da mu trener. - Powinni płacić Nicei za Balotelliego. Liga bez Ibrahimovicia straciła 50 procent. Teraz się zmieni - oznajmił słynny i kontrowersyjny agent piłkarski.

Grunt to pozytywne myślenie, prawda?

Najnowsze