Droga do finałów była wyboista
Piłkarze Austrii byli zawiedzeni po pierwszym spotkaniu na mistrzostwach Europy. Rozegrali dobry mecz, a mimo to nie zdobyli nawet punktu. Górą była Francja, która zwyciężyła 1:0 po samobójczym trafieniu austriackiego zawodnika. Teraz Austria nastawia się na mecz z Polską, bo celuje w wywalczenie awansu do fazy pucharowej. - Austria to szanowany w Polsce zespół - powiedział Szymon Włodarczyk w rozmowie z agencję APA, cytowany przez PAP. - Wszyscy wiedzą, że pod wodzą Ralfa Rangnicka ta drużyna jest naprawdę dobra. Na pewno nikt jej nie zlekceważy. Droga do EURO była dla Polski wyboista i bardzo stresująca. Mam nadzieję, że w meczu z Austrią emocji nie zabraknie, a po meczu będę szczęśliwy - dodał polski napastnik, który w pierwszym sezonie w Sturmie sięgnął po mistrzostwo Austrii.
Sebastian Walukiewicz o klasie kadry Austrii. Padły słowa o nie odstawianiu nogi i... finale
Nie pozwalamy rywalom za dużo w obronie
W meczu z Holandią nie mógł zagrać Robert Lewandowski, który w sparingu z Turcja naderwał mięsień dwugłowy. Jednak kapitan polskiej kadry wraca do zdrowia i jak zapewnia sztab drużyny narodowej będzie gotowy na starcie z Austrią. - Chodzi o drużynę, reprezentacja to nie tylko Lewandowski - zaznaczył Włodarczyk we wspomnianej rozmowie z agencją APA. - Gramy ostatnio dobrze w defensywie. Nie pozwalamy rywalom na zbyt dużo. Mamy na tyle dobry zespół, że zapewne uda się stworzyć kilka sytuacji w ataku - ocenił napastnik Sturmu Graz.