Jan Tomaszewski, Robert Lewandowski

i

Autor: Tomasz Radzik/SE, Cyfra Sport Jan Tomaszewski, Robert Lewandowski

mówi o ośmieszaniu

Wryło nas, kiedy Tomaszewski zaczął mówić o Lewandowskim! Wprost wypalił o nienawiści i ośmieszaniu. Takich słów nikt nie mógł się spodziewać

2024-06-29 6:25

Występy Roberta Lewandowskiego, szczególnie ten w meczu z Francją na Euro 2024 wywołał lawinę komentarzy przez to, w jaki sposób kapitan reprezentacji Polski wykonuje rzuty karne. Podczas specjalnego łączenia z "Super Expressem", Jan Tomaszewski jako były bramkarz został zapytany o to, czy chciałby bronić takie "jedenastki". Odpowiedź była błyskawiczna.

Po tym, jak reprezentacja Polski zakończyła na Euro 2024 już po fazie grupowej, występy biało-czerwonych odbił się szerokim echem, a kilku gorzkich słów nie żałował sobie również Jan Tomaszewski podczas specjalnego łączenia z "Super Expressem". Po ostatnim meczu Polaków na mistrzostwach Europy nie zabrakło internautów, którzy postanowili zakpić z Roberta Lewandowskiego i jego stylu wykonywania rzutów karnym, przed którymi ten zwalnia. Jan Tomaszewski, jako były bramkarz reprezentacji Polski został więc zapytany przez Przemysława Ofiarę, jak ten podchodziłby do obrony takiej "jedenastki". Okazuje się, że wywołałoby to u legendarnego golkipera skrajne emocje.  

QUIZ: Rozpoznasz polskich piłkarzy? Lewandowskiego zna każdy, a resztę? 15/20 to absolutne minimum
Pytanie 1 z 20
Zaczniemy podobnie jak w piłce. Bramkarz na zdjęciu to...
Wojciech Szczęsny

- Jeszcze raz powiem – z nienawiścią. Ja bym go nienawidził. On po prostu ośmiesza bramkarzy. Przy tym wszystkim – piłka, którą ja grałem leciała do bramki. A ta, jak się ją trafi to śmiga. I on skurczybyk do końca patrzy na bramkarza… Ja nie wiem, czy ja bym wytrzymał i do końca przeczekał. Ja bym nie chciał bronić tych karnych, bo on robi co chce. On patrzy na bramkarza do końca, a nie na piłkę. Jak on tę piłkę potem znajduje?! Nie wiem… - rozwodził się Tomaszewski nad stylem wykonywania karnych przez Lewandowskiego, jednocześnie chwaląc kapitana reprezentacji Polski

Były bramkarz biało-czerwonych szczególną uwagę zwrócił na fakt, że Robert zamiast patrzeć, gdzie umieszczona jest piłka, to cały czas śledzi położenie bramkarza, co pozwala mu nawet w ostatniej chwili zmienić kierunek wykonywania rzutu karnego, co jeszcze bardziej utrudnia pracę bramkarzowi. 

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze