Iga Świątek

i

Autor: Edgar Su / Reuters / Forum Iga Świątek

Iga w półfinale!

Iga Świątek w półfinale po ciężkiej trzysetowej walce! Dramat Danielle Collins!

2024-07-31 18:51

Iga Świątek jest już w strefie medalowej turnieju olimpijskiego w Paryżu! Po ciężkim trzysetowym boju i zwycięstwie nad Danielle Collins awansowała do półfinału. Przy prowadzeniu naszej gwiazdy 6:1, 2:6, 4:1 amerykańska rywalka skreczowała, narzekając na kontuzję. Iga Świątek o finał i co najmniej srebro zagra już dzisiaj, a jej rywalką będzie Chinka Qinwen Zheng (nr 7 WTA). Nasza gwiazda wygrała wszystkie sześć poprzednich pojedynków z tą 21-latką.

Już tylko dwa zwycięstwa dzielą Igę Świątek od olimpijskiego złota. Czterokrotna mistrzyni Roland Garros w ćwierćfinale zagrała z żegnająca się w tym sezonie z zawodowym tourem Danielle Collins (nr 9). Doświadczona Amerykanka na koniec kariery zbudowała życiową formę, co potwierdzała również teraz w Paryżu. Świątek i Collins grały ze sobą wcześniej 7 razy, a bilans tej rywalizacji wynosił 6-1 dla naszej gwiazdy, ale wiadomo było, że Collins może okazać się groźną przeciwniczką.

Iga Świątek po raz pierwszy od roku zagrała na Suzanne Lenglen, drugiej co do wielkości arenie na paryskim kompleksie im. Roland Garros. W tym roku zarówno w czasie French Open, jak i teraz w turnieju olimpijskim walczyła tylko na Philippe-Chatrier, głównym korcie. - Myślę, że wcześniej właściwie w większości turniejów Rolanda Garrosa miałam jeden mecz na Lenglenie. Jest tam pewnie trochę inna nawierzchnia, ale nie na tyle, żeby się na tym jakoś koncentrować, więc skupię się na sobie i myślę, że gdy podejdę do tego, jak do każdego innego meczu, to wszystko będzie dobrze - uspokajała przed meczem Polka, która w pierwszym secie potwierdziła to na korcie.

Na początku spotkania od Igi Świątek bił spokój i pewność siebie. Szybko zbudowała przewagę, wygrywając pewnie kolejne gemy. A Danielle Collins popełniała dużo błędów, nie radząc sobie z presją, którą cały czas wywierała Polka. Pierwszego seta liderka rankingu WTA wygrała bardzo szybko 6:1, dyktując imponujące tempo.

W drugiej partii role nagle się jednak odwróciły. Danielle Collins bardzo dobrze serwowała. Do tego w swoim stylu agresywnie returnowała, atakując serwis Igi Świątek, z czym Polka miała duże problemy. Amerykanka przełamała podanie naszej gwiazdy i z godną podziwu łatwością wygrywała swoje gemy serwisowe, utrzymując przewagę w secie. Grała bardzo szybko i skuteczne. Dużo ryzykowała, wiedząc, że to jedyny sposób na Królową Mączki. I trafiała w kort, a w grę polskiej faworytki wkradła się nerwowość. Przy stanie 2:5 po jej fatalnym błędzie, gdy mając otwarty kort, wyrzuciła piłkę na aut, Collins miała już pierwszą piłkę setową, ale wtedy Iga jeszcze się wybroniła. Po chwili na koniec tego bardzo zaciętego gema Amerykanka znów miała okazję skończyć drugą partię i tę już wykorzystała, wymuszając agresywną grą błąd Świątek.

Było 6:1, 2:6, a przed decydującą partią Iga Świątek w swoim stylu zeszła do szatni na przerwę toaletową, żeby ochłonąć. Danielle Collins w tym czasie najpierw serwowała, a potem chodziła po korcie jak tygrys w klatce. Widać było, że nie może się już doczekać, aż Polka wróci na kort. Pierwszy gem decydującej partii był bardzo zacięty. Raszynianka najpierw nie wykorzystała w nim breakpointa. Potem, gdy atakowała przy siatce, rywalka trafiła ją mocno piłką w okolice żeber i faworytka potrzebowała chwilę, żeby dojść do siebie, kuląc się z bólu. Po chwili Iga doczekała się kolejnej szansy na przełamanie i tę już wykorzystała. - Iga, masz ją! - krzyknął wtedy jakiś polski kibic z trybun. Waleczna Collins cały czas wywierała niesamowitą presję, ale Świątek w kolejnym gemie poszła za ciosem i obroniła podanie. - Jazda! - wrzasnęła wtedy donośnie, wiedząc, jak ważny był to moment. Collins na dodatek zaczęła zmagać się z kontuzją. Korzystała z przerwy medycznej. W końcu przy stanie 6:1, 2:6, 4:1 Amerykanka skreczowała.

Iga Świątek o finał i co najmniej srebro zagra z Chinką Qinwen Zheng, która po dramatycznym boju pokonała 6:7(4), 6:4, 7:6(6) mającą polskie korzenie Niemkę Andżelikę Kerber, kończąc jej karierę. Świątek grała z Zheng sześć razy i wszystkie te spotkania wygrała. 21-latka zajmuje 7. miejsce w rankingu, a w styczniu doszła do finału Australian Open.

QUIZ: Ile wiesz o Idze Świątek?

Pytanie 1 z 30
Na której nawierzchni najbardziej lubi grać Iga Świątek?
Boris Becker i Agnieszka Radwańska o Idze Świątek
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze