W ostatnich tygodniach przekaz medialny był kompletnie zdominowany przez igrzyska w Paryżu i trudno się dziwić, skoro to najważniejsza impreza czterolecia i nawet są plany zorganizowania jej w Polsce, co Jan Tomaszewski skomentował jednym gestem. Kibice z Polski mieli ogromne nadzieję na jak największą liczbę olimpijskich krążków, które biało-czerwoni mogliby przywieźć z francuskiej stolicy, a ostatecznie udało się wywalczyć ich "zaledwie" 10 - 1 złoty, 4 srebrne, 5 brązowych. Jedyne mistrzostwo olimpijskie z Paryża przywiozła Aleksandra Mirosław, co mogło z jednej strony cieszyć kibiców, ale z drugiej smucić, że więcej złotych medali nie trafi do naszego kraju. Na wydarzeniami z Paryża pochylili się również Krzysztof Radzikowski i Konrad Karwat, w jednym z ostatnich vlogów, jakie pojawił się na kanale "Strong Ekipa". Gwiazdor programu "Gogglebox. Przed telewizorem" TTV jako osoba, która posiada wykształcenie sportowe postanowił skomentować sytuację polskich sportowców oraz tego, co dzieje się w związkach sportowych i nie miał litości dla działaczy.
Radzikowski zaczął wyzywać działaczy związkowych od leśnych dziadków. Mocne stanowisko po igrzyskach
- Chłopie! Ja nie wiem, co tu jest grane! Jedziemy na olimpiadę i my mamy jeden złoty medal... Nie wiem, co się dzieje ze sportem i sportowcami (...) Moim zdaniem (związki - przyp. red.) nie pełnią tej funkcji, co powinny pełnić. Są zbędne, niepotrzebne. To są tzw. leśni ludzie, leśni dziadkowie, którzy siedzą tam od lat, biorą kasę, a młodego narybku... Ci ludzie są, ale nie są wyławiani, wypychani do góry... - grzmiał Radzikowski stwierdzając, że zbyt mała utalentowanych sportowców ma okazję zaprezentować swoje umiejętności.
Krzysztof Radzikowski z Gogglebox TTV odpalił się niemiłosiernie po igrzyskach
- Dla mnie igrzyska bardziej stają się cyrkiem, niż sportowym uduchowieniem. - dodał ze smutkiem w głosie gwiazdor Gogglebox TTV komentując chociażby fakt, że w koszykówce występują zawodowcy grający na co dzień w lidze NBA, a w piłce nożnej udział zawodników jest mocno ograniczony. - Nie rozumiem, czemu tu są zawodowcy, a tu zawodowców nie może być... - zastanawiał się Radzikowski podając chociażby nazwisko Igi Świątek, Rafaela Nadala oraz siatkarzy.