Do 8 lipca Nikola Grbić musi zdecydować, którzy siatkarze powalczą na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Decyzja o wyborze kadry miała zapaść tuż po finałach Ligi Narodów, jednak selekcjoner uznał, że potrzebuje nieco więcej czasu. Ostatnie doniesienia mówią o tym, że Grbić pożegnał już Marcina Komendę. Ale do skreślenia pozostało jeszcze paru zawodników. W sumie Serb do Paryża będzie mógł zabrać 13 siatkarzy, ale jeden z nich będzie "super rezerwowym" na wypadek kontuzji kogoś z podstawowej 12. I dywagacje dotyczące ostatecznych wyborów Grbicia nie ustają.
W programie "Misja Sport" o możliwych wyborach Grbicia nieco więcej opowiedział Sebastian Świderski. Prezes PZPS wyraził opinię dotyczącą ewentualnego zastępstwa dla Bartosza Kurka. - W obliczu kłopotów zdrowotnych Bartka, wszystko zależy od tego, kogo Nikola Grbić szuka na pozycji drugiego atakującego, czy kogoś, kto wejdzie i zagra cały mecz, czy tylko na pojedyncze zmiany. W tej pierwszej opcji postawiłbym na Bartka Bołądzia, w drugiej na Łukasza Kaczmarka - ocenił Świderski.
Ta wypowiedź prezesa PZPS spotkała się z dość dużym i co ciekawe, negatywnym odbiorem. Wiele osób zaczęło krytykować Kaczmarka, który ostatnio nie grał na swoim najwyższym poziomie. - Wzięcie Kaczmarka na igrzyska to będzie kompletne naplucie w twarz Bołądziowi - czytamy w jednym z wpisów kibica na platformie X. - Czyli wtedy jedziemy z jednym atakującym, módlmy się już za Kurka - napisał inny internauta. - Jeśli tak będzie to niestety pokaże, że forma sportowa nie ma znaczenia - wtórował kolejny fan siatkówki.