Robert Lewandowski i jego możliwe odejście z Bayernu Monachium jest tematem numer jeden wśród wielu tysięcy kibiców. Wciąż nie wiadomo, jak potoczą się losy reprezentanta Polski i gdzie będzie grał w przyszłym sezonie. Na razie Bawarczycy nie ustępują i opierają się przed sprzedażą swojej gwiazdy, ale trudno sobie wyobrazić, aby Lewandowski w Monachium został.
Okropne słowa o Lewandowskim. Niemcy przekraczają granice
Zwłaszcza po medialnych przepychankach i wielu niepotrzebnych słowach, jakie padły w korespondencyjnej "wojnie" pomiędzy piłkarzem, a działaczami Bayernu. Początkowo wielu ekspertów krytykowało włodarzy mistrzów Niemiec, że w nieodpowiedni sposób traktują swoją gwiazdę. Teraz ten trend pomału zaczyna się odwracać.
Bezlitosna opinia po kompromitacji Lecha Poznań. Legenda nie gryzła się w język, gorzkie słowa
Zwłaszcza w niemieckich mediach. Coraz częściej można przeczytać w nich niepochlebne opinie o Lewandowskim. Dziennikarze zza naszej zachodniej granicy pozwalają sobie na kolejne inwektywy pod adresem kapitana reprezentacji Polski, co może świadczyć, że jest on faktycznie bliski odejścia i media nie zabiegają o jego przychylność.
Niemcy coraz mocniej atakują Lewandowskiego. Tak go nazwali
Świadczą o tym również słowa Sebastiana Fischera, dziennikarza Sueddeutsche Zeitung. Niemiec zdecydował się na skrajne określenie polskiego piłkarza. Uważa, że Lewandowski jest "zużyty" i przyczepił się także do jego sposobu świętowania bramek. - Żaden fan nie widzi już Lewandowskiego. Jest zużyty, jak świętowanie bramki z dwiema zaciśniętymi pięściami i mrugnięciem do kamery. Sane, Mane, Kane – tak wygląda przyszłość - napisał dziennikarz.
Wyraźnie widać więc, że Niemcy zapomnieli o osiągnięciach Lewandowskiego i jego zasługach dla futbolu w ich kraju. Wydaje się, że dla Polaka nie ma teraz innego wyjścia, jak odejście z Monachium i udowodnienie swojej wartości w Barcelonie. Pozostanie w Niemczech może wiązać się z wieloma nieprzychylnymi komentarzami.
Listen to "SuperSport" on Spreaker.