O możliwej przeprowadzce Sane do Bayernu spekulowano bardzo długo. Tego transferu nie udało się jednak dopiąć Niemcom latem ubiegłego roku, a chwilę później lewoskrzydłowy doznał poważnej kontuzji zerwania więzadeł. Z tego powodu musiał spędzić wiele miesięcy na żmudnej rehabilitacji, ale wszystko skończyło się dobrze - piłkarz znów cieszy się pełnią zdrowia. Choć oczywiście ma za sobą cały rok przymusowej absencji.
O odbudowę formy będzie już jednak zabiegał w innych barwach. Światowe media zgodnie poinformowały, że Bayern postanowił kupić Sane z Manchesteru City za niespełna 55 milionów funtów odstępnego. Zbiegło się to z doniesieniami odnośnie dotychczasowego skrzydłowego monachijczyków, Ivana Perisicia. Chorwat nie zostanie na Allianz Stadium na dłużej i powróci do Interu Mediolan, z którego był wypożyczony.
Z Sane - zwłaszcza wobec tak kosztownego transferu - Bayern wiąże gigantyczne nadzieje. Niemiecki piłkarz wraca do Bundesligi po czterech latach, kiedy to odszedł do City z Schalke 04 Gelsenkirchen. W Bawarii spróbuje odnaleźć nić porozumienia z Robertem Lewandowskim, bo to głównie Polaka będzie musiał obsługiwać idealnymi podaniami, żeby Bawarczycy osiągali pożądane wyniki.