Dla Hoffenheim to też w pewnym sensie rekord. Piłkarze gospodarzy strzelili bowiem gola... dotykając raz futbolówki. Koszmarny błąd popełniłą defensywa Bayernu, niepotrzebnie chyba z bramki tak szybko wyszedł Manuel Neuer i Bayern Monachium już na początku drugiej kolejki Bundesligi stracił pierwszego gola.
Volland ouvre le score pour Hoffenheim face au Bayern ! 1-0 ! #HOFBAY pic.twitter.com/JZilT9rluG
— 11footballclub (@11footballclub) sierpień 22, 2015
Gol Vollanda to nowy rekord Bundesligi. Prawdopodobnie. W sieci krążą bowiem różne wyliczenia. Jedni twierdzą, że gol padł w siódmej sekundzie, inni, że w ósmej, a zgodnie z oficjalnymi informacjami - w dziewiątej. Ma to dość duże znaczenie. W 9 sekundzie gol na niemieckich boiskach już kiedyś padł. Wcześniej nigdy.
The 2 fastest goals in Bundesliga: [8.96 seconds] KEVIN VOLLAND (22.08.2015) [9.21 seconds] Karim Bellarabi (23.08.2014)
— MisterChip (English) (@MisterChiping) sierpień 22, 2015
Lewandowski na ławce rezerwowych
Szybkie problemy Bayernu okazały się znakomitą informacją dla polskich fanów. Pep Guardiola w Hoffenheim zdecydował się bowiem na eksperymentalne zestawienie pierwszej jedenastki. Na tyle eksperymentalne, że tylko na ławce rezerwowych zasiadł Robert Lewandowski.
Bayern XI vs. Hoffenheim: Neuer; Lahm, Benatia, Boateng, Alaba; Alonso, Vidal, Gotze; Robben, Costa, Muller. #FCB
— Squawka Football (@Squawka) sierpień 22, 2015
Taktyczna zabawa Hiszpana długo nie przynosiła efektów. Bayern męczył się w Hoffenheim, ale w samej końcówce Robert Lewandowski - pojawił się na murawie dopiero w 67. minucie - sprawił sobie wspaniały prezent na urodziny i już w doliczonym czasie gry podarował monachijczykom trzy punkty!
Goście od 73. minuty grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla Jerome'a Boatenga.
Milik za 10 milionów euro trafi do Olympique Marsylia?
1899 Hoffenheim - Bayern Monachium 1:2 (1:1)
Bramka: Kevin Volland 1 - Thomas Muller 41, Robert Lewandowski 93