BUNT w klubie Bundesligi! Piłkarze domagają się REWOLUCJI

Schalke 04 Gelsenkirchen przed sezonem na pewno nie było stawiane w roli faworytów do tytułu, ale wyniki osiągane przez zespół są negatywnym zaskoczeniem absolutnie dla wszystkich. „Die Koenigsblauen” plasują się na ostatnim miejscu w tabeli Bundesligi i do pierwszej bezpiecznej lokaty tracą aż 9 punktów. Wydawało się, że punktem zwrotnym dla klubu będzie zatrudnienie Christiana Grossa w grudniu ubiegłego roku. Tym bardziej, że Schalke poszło za ciosem i zimą sprowadziło kilku znakomitych piłkarzy m.in. Huntelaara, Kolasinacia czy Williama.

Co więcej, dziennikarze niemieckiego Sky poinformowali, że niebawem w klubie może dojść do kolejnej rewolucji! Takiej domagają się podobno czołowi piłkarze zespołu z Gelsenkirchen, którzy mają mnóstwo zastrzeżeń do obecnego szkoleniowca. Szwajcar rzekomo ma problemy z zapamiętaniem imion i nazwisk swoich podopiecznych, często zwraca się do nich w języku innym niż niemiecki.

W której kadrze zagra WIELKI talent i kolega LEWANDOWSKIEGO? Musiala podjął życiową decyzję

Zawodnikom „Die Koenigsblauen” nie odpowiadają także metody treningowe oraz rehabilitacyjne Grossa. Według nich jest to powodem obecnego stanu rzeczy, w którym aż 11 piłkarzy pierwszego zespołu zmaga się z urazami. Powyższe źródło informuje, że rada drużyny spotkała się już nawet w tej sprawie z kierownictwem klubu. Ich prośba o zmianę trenera została jednak odrzucona, co oznacza, że Gross w najbliższym czasie pozostanie na stanowisku.

Christian Gross jest byłym szkoleniowców takich klubów jak m.in. Tottenham Hotspur, FC Basel czy VfB Stuttgart. Schalke pod jego wodzą spisuje się jednak fatalnie, wygrywając zaledwie jedno spośród dziesięciu spotkań. „Die Koenigsblauen” zajmują ostatnie miejsce w tabeli Bundesligi, w 22 meczach zdobywając zaledwie 9 punktów. Klub z Gelsenkirchen do zajmującej pierwszą bezpieczną lokatę Herthy Berlin traci 9 „oczek”.