Piłkarz Olympique Lyon Jerome Boateng - decyzją sądu w Monachium - ma zapłacić 1,8 miliona euro grzywny. Niemiecki obrońca został uznany winnym przemocy wobec jego byłej partnerki, która jest matką dwójki jego dzieci. Jak wcześniej podawały media, Boatengowi maksymalnie groziło pięć lat więzienia za incydenty, do których doszło podczas wakacji na Karaibach w lipcu 2018 roku. Zarzucono mu przemoc fizyczną i werbalną wobec Sherin Senler. Mistrz świata z 2014 roku nie przyznał się do winy.
Życzą śmierci żonie Kamila Glika. Kobieta pokazała szokujące wiadomości
Bild ujawnia szokujące zeznania ex Jerome'a Boatenga
Niemiecki tabloid "Bild" ujawnił w piątkowy poranek szokujące zeznania kobiety, które mrożą krew w żyłach. Szczegóły napaści, której miał się dopuścić są potworne. - Boateng podczas wakacji na Karaibach uderzył ją, ugryzł w głowę, rzucił na ziemię i wyzywał ją - czytamy w artykule. Były gwiazdor Bayernu miał iść o krok dalej i także rzucić w nią szklaną lampą oraz torbą chłodzącą na napoje.
Wcześniej dziewczyną Boatenga była także polska modelka. Kasia Lenhardt zmarła w lutym 2021 roku. Wszystko stało się tuż po tym, jak para się rozstała. Ona także oskarżała go o napaść.
Jerome Boateng - kim jest?
33-letni zawodnik w reprezentacji Niemiec rozegrał 76 spotkań i zdobył jednego gola. Ostatnie 10 lat spędził w Bayernie Monachium, w którym jego klubowym kolegą był kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski Robert Lewandowski. Kontrakt Niemca wygasł pod koniec czerwca, a 1 września podpisał umowę z rywalizującym we francuskiej ekstraklasie klubem z Lyonu.