Kursy TOTALbet: Hamburger SV – VfB Stuttgart
Przypomnijmy, że VfB Stuttgart znalazł się w barażach z uwagi na zajęcie w minionym sezonie Bundesligi 16. lokaty. Piłkarze z Mercedes-Benz Arena do samego końca walczyli z Schalke, VfL Bochum oraz Hoffenheim o utrzymanie i można powiedzieć, że udało im się to połowicznie – uniknęli bezpośredniego spadku, ale aby pozostać w najwyższej klasie rozgrywkowej, musieli jeszcze udowodnić swoją wyższość w dwumeczu przeciwko trzeciej drużynie zakończonych rozgrywek zaplecza niemieckiej ekstraklasy. Zespołem tym był Hamburger SV, który bezpośredni awans stracił w kuriozalnych okolicznościach. Podopieczni Tima Waltera o drugą lokatę walczyli z Heidenheim i do samego końca wydawało się, że wyjdą z tej walki zwycięsko. Bezpośredni rywal w doliczonym czasie gry przegrywał bowiem 1:2 i do awansu potrzebował dwóch goli. Doszło nawet do iście kuriozalnej sytuacji, w której kibice HSV – po zakończeniu spotkania ich ulubieńców – wbiegli na murawę, a stadionowy spiker gratulował im powrotu do Bundesligi. Problem w tym, że konkurent wciąż rozgrywał swój mecz, a dwie bramki zdobyte w samej końcówce sprawiły, że to Heidenheim mogło finalnie świętować awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Piłkarze z Hamburga trafili natomiast do baraży…
Pierwszy mecz barażowy uwydatnił jednak sporą różnicę poziomów prezentowanych przez oba zespoły. W Stuttgarcie to gospodarze byli od początku stroną przeważającą, a swoją przewagę udokumentowali już po niespełna 60 sekundach! Rezultat meczu otworzył Konstantinos Mavropanos, ale on i jego koledzy bynajmniej nie mieli zamiaru ściągać nogi z gazu. Drużyna z Mercedes-Benz Arena jeszcze przed przerwą miała zresztą doskonałą okazję do podwyższenia prowadzenia, ale rzutu karnego nie wykorzystał Serhou Guirassy. Gwinejski snajper zrehabilitował się jednak niedługo po zmianie stron, a na dodatek kilka minut przed nim do siatki HSV trafił także Josha Vagnoman. Po uzyskaniu trzybramkowego prowadzenia Stuttgart przestał forsować tempo, uznając najwyraźniej, że taka zaliczka jest przed rewanżem wystarczająca. Goście z Hamburga nie byli natomiast w żaden sposób odpowiedzieć na te gole. Tym bardziej, że od 69’ musieli radzić sobie w osłabieniu, gdyż za brutalny faul z boiska wyleciał Anssi Suhonen. Czy w obliczu porażki 0:3 i rewanżu przed własną publicznością piłkarze Hamburger SV będą w stanie powalczyć o odwrócenie losów dwumeczu i powrót do Bundesligi po pięcioletniej przerwie? Zdaniem ekspertów z TOTALbet jest to raczej mało prawdopodobny scenariusz. Ekipa z Hamburga w opinii legalnego polskiego bukmachera nie będzie nawet faworytem rewanżowego starcia, nie mówiąc już o odrobieniu trzybramkowej straty. TOTALbet za każdą złotówkę postawioną na zwycięstwo hamburczyków w najbliższy poniedziałek płaci bowiem 2.94 zł. Analogiczny zarobek w przypadku triumfu gości ze Stuttgartu wynosi natomiast 2.39 zł.
Wybrane kursy TOTALbet
- Wynik meczu:
HSV – 2.94 remis – 3.85 Stuttgart – 2.39
- Podwójna szansa:
1X – 1.57 12 – 1.29 X2 – 1.42
- HSV strzeli gola:
tak – 1.23 nie – 3.90
- Stuttgart strzeli gola:
tak – 1.18 nie – 4.50
- Total – suma goli w meczu:
poniżej 0.5 – 12.00 powyżej 0.5 – 1.02
poniżej 1.5 – 4.95 powyżej 1.5 – 1.17
poniżej 2.5 – 2.41 powyżej 2.5 – 1.55
poniżej 3.5 – 1.59 powyżej 3.5 – 2.33
poniżej 4.5 – 1.23 powyżej 4.5 – 4.00
poniżej 5.5 – 1.09 powyżej 5.5 – 7.20
Podane kursy mogą ulec zmianie.
Artykuł sponsorowany przez TOTALbet. TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.