Łączenie kapitana reprezentacji biało-czerwonych z największymi klubami na świecie nie jest niczym nadzwyczajnym. Lewandowski już nie raz udowadniał, że jest jednym z najlepszych zawodników globu, a jego skuteczność zachwyca wszystkich kibiców, bez względu na przynależność klubową. Ewentualny transfer Polaka do Realu Madryt nadal jest bardzo prawdopodobny.
"Królewscy" musieliby jednak wyłożyć ogromną sumę za Lewandowskiego. Mówi się, że opiewa ona na co najmniej 150 milionów euro. Aktualni mistrzowie Hiszpanii rzadko kiedy wydają takie sumy na zawodników. - Real czy Barcelona nie kupują trzydziestolatków za duże pieniądze. Ale Lewandowski to co innego. Nigdy nie miał kontuzji. Utrzymuje się w fantastycznej formie fizycznej. Jest bardzo profesjonalny, więc ma przed sobą jeszcze trzy-cztery lata gry na najwyższym poziomie. Może więc dalej być interesujący dla największych klubów - powiedział w wywiadzie Michała Treli z portalu onet.pl, Ulrich Hesse, autor książki "Bayern. Globalny superklub."
Dziennikarz stwierdził również, że Robert Lewandowski nigdy nie będzie legendą Bayernu Monachium. Hesse motywuje to tym, że Polak jest profesjonalistą w stu procentach i nie jest piłkarzem, który całowałby herb i robił cokolwiek pod publiczkę, co identyfikowałoby go z danym klubem. - Robert Lewandowski jest też jednym z najlepszych strzelców w historii Borussii Dortmund, ale legendą tego klubu nikt by go nie określił. Podobnie jest w Bayernie... Fani go cenią, ale nie kochają. A legendy się kocha - powiedział Hesse.
Zobacz również: Były prezes Realu Madryt: Robert Lewandowski jest tylko planem B