Guardiola pod koniec swojej kadencji był mocno krytykowany przez ekspertów związanych z Bundesligą, ale piłkarze niezmiennie trzymali jego stronę i chwalili sobie pracę z hiszpańskim trenerem. Wszystko zmieniło się, gdy ten pożegnał się z Bayernem Monachium, bo od tamtej pory na światło dzienne wypływają... krytyczne komentarze zawodników dotyczące stylu pracy byłego szkoleniowca.
Dość ostro na jego temat wypowiedział się m.in. Franck Ribery, który przez 3 lata kadencji Guardioli w Bawarii raczej nie był pierwszoplanową postacią. Choć należy to usprawiedliwiać kontuzjami, to nawet po dojściu do zdrowia doświadczony Francuz nie zawsze miał miejsce w pierwszym składzie i był wyraźnie rozżalony. Teraz z kolei dał temu wyraz - Guardiola to młody trener z małym doświadczeniem. Futbol jest taki prosty, a on czasem po prostu za dużo gada! - przyznał skrzydłowy Bayernu.
Kilka dni temu Ribery bardzo chwalił sobie pracę z nowym trenerem Bayernu, czyli Carlo Ancelottim. Stwierdził, że do odnoszenia sukcesów klub potrzebuje właśnie takich szkoleniowców jak Włoch czy Jupp Heynckess, z którym przecież Bawarczycy zdobyli w 2013 roku potrójną koronę, ale o Guardioli nie wspomniał ani słowem. Nie trudno wywnioskować, że nie darzy byłego trenera specjalną sympatią.
Jak wiele może się zmienić przez trzy lata pokazuje poniższy filmik, na którym widać wspólną szaloną radość Ribery'ego i Guardioli po golu strzelonym przez Francuza w meczu o Superpuchar Europy z Chelsea w 2013 roku, kiedy to Hiszpan dopiero zaczynał swoją przygodę z Bayernem. Wtedy zdecydowanie nie wyglądali na ludzi, którzy za sobą nie przepadają...