Wszyscy fani futbolu doskonale wiedzą, jakie rzeczy wyczynia Lewandowski w aktualnym sezonie. Kapitan reprezentacji Polski w pierwszej części rozgrywek był nie do powstrzymania zarówno w Bundeslidze, jak i w Lidze Mistrzów. W zmaganiach krajowych zdobył 19 bramek i choć to o aż 8 więcej od zamykającego podium klasyfikacji strzelców Rouwena Henningsa z Fortuny Dusseldorf, to także tylko jedno trafienie przewagi od Timo Wernera.
Nic więc dziwnego, że wzrok na Niemca zwrócił Real Madryt. "Królewscy" poszukują wzmocnień do ataku pod kątem rywalizacji z Karimem Benzemą, gdyż ich letni transfer, Luka Jović, jak dotąd jest całkowitym niewypałem. Według "Sky", madrytczycy mają być w stanie zapłacić ekipie z Lipska 60 mln euro - tyle bowiem latem wyniesie klauzula odejścia piłkarza z jego obecnego zespołu.
Doniesienia medialne dotyczą zatem ewentualnego ruchu transferowego w przerwie między sezonami. Nic więc nie powinno stanąć na przeszkodzie, aby Lewandowski i Werner zmierzyli się w wyścigu o koronę króla strzelców do końca aktualnych rozgrywek. Starcie snajperów zapowiada się bardzo pasjonująco!