22-letni Cunha jest wszechstronnym piłkarzem ofensywny mogącym grać jako skrzydłowy, napastnik lub ofensywny pomocnik. Zazwyczaj występował na boisku razem z Piątkiem. W minionym sezonie zdobył dla Herthy 5 bramek i miał 7 asyst w Bundeslidze. Dla porównania Piątek - 7 goli i dwie asysty. Trzy tygodnie temu Cunha wraz z kolegami z reprezentacji Brazylii sięgnął po mistrzostwo olimpijskie w Tokio. Po zwycięstwie w finale z Hiszpanią 2:1. Jednego z goli strzelił właśnie były już piłkarz Herthy, który związał się z Atletico 5-letnim kontraktem. Hertha nie stawiała zaporowej ceny i była skłonna sprzedać Brazylijczyka, uważanego za piłkarza często grającego egoistycznie i nie zawsze zdyscyplinowanego poza boiskiem. To kłóci się z wizją budowy zespołu przez nowego dyrektora Frediego Bobicia. Inna sprawa, że ta wizja z trudem wprowadzana jest w życie, bo nowy sezon Hertha zaczęła od dwóch porażek i zajmuje ostatnie miejsce w lidze. A w najbliższej kolejce zagra na wyjeździe z Bayernem Monachium. Trener Pal Dardai w dalszym ciągu nie ma do dyspozycji Krzysztofa Piątka, który powraca do sił po przebytej kontuzji i operacji. W kadrze Herthy jest jeszcze jeden piłkarz z polskim paszportem, Dennis Jastrzembski. Nie znajduje na razie uznania w oczach Dardaia i nie było go w kadrze zespołu w dwóch pierwszych meczach. To nie koniec zmian personalnych w Herthcie. Dzisiaj ogłoszono pozyskanie nowego bramkarza, Duńczyka Olivera Christensena z Odense BK. Klub z Berlina jest też mocno zainteresowany sprowadzeniem holenderskiego pomocnika, Jurgena Ekkelenkampa z Ajaksu Amsterdam.
Pierwszy wywiad Kamila Grosickiego po powrocie do Pogoni. Ważne słowa żony [TYLKO U NAS]