Na temat transferu Piątka pisało się bardzo dużo, Polak był łączony z wieloma zespołami, m.in. Fiorentiną. Zresztą Piątek nie ukrywał, że ma dość gry w Niemczech i bardzo chciałby wrócić do Włoch. W Hercie Berlin, w której gra od niemal roku, nie zrobił wielkiej kariery. Sprowadzano go jako zawodnika, który będzie strzelał gola za golem, a okazało się, że większość meczów zaczynał z ławki rezerwowych. I Niemcy zatem, i Piątek wraz żoną Pauliną myśleli o zmianie. Serca Piątków pozostały we Włoszech, gdzie oboje świetnie się czuli.
Lewandowscy pokazali jak spędzają sylwestra! Niecodzienny wybór, ZASKAKUJĄCE [ZDJĘCIE]
Teraz, jak pisze Tuttosport, bardzo blisko jest do sfinalizowania wypożyczenia Piątka z Herthy do Genoi na pół roku. Według Włochów już w Nowy Rok „Il Pistolero” ma przejść badania medyczne, a jeśli nie zostaną wykryte żadne nieprawidłowości, Polak przeniesie się do swojego byłego klubu. Klubu, w którym zaczęła się jego zagraniczna wielka kariera.