Tłumy na trybunach
Oprawa wydarzenia była niesamowita. Na trybunach zasiadło ponad 80 tysięcy kibiców (!), którzy jeszcze raz chcieli zobaczyć w akcji dawnych ulubieńców. Byłe gwiazdy nie zawiodły. Górą był zespół Błaszczykowskiego, który wygrał z ekipą Piszczka 5:4. Jednak nie wynik był w tym całym przedsięwzięciu najważniejszy.
Piękna bitwa o polską bramkę. Kto będzie pierwszym bramkarzem reprezentacji Polski?
Powiedział do Piszczka: Dzień dobry drewniak
Na boisku nie brakowało dawnych asów niemieckiej drużyny jak Mats Hummels, Henrich Mychitarian czy Lucas Barrios. Wspomniany Hummels przywitał się z polskim duetem podczas rozmowy w TVP Sport. - Dzień dobry drewniak - rzucił do Piszczka klepiąc go po ramieniu. - Po niemiecku czy po polsku? Ja umiem po polsku dobrze. Dobrze, dobrze. Jak się masz? - dopytywał Piszczka. Ten mu odpowiedział: - Wszystko dobrze, a u ciebie? Na te słowa Niemiec odparł z uśmiechem: - Stara bieda, stara bieda. W ten sposób rozbawił polskich piłkarzy.
Nicola Zalewski zachwycił szarżami ze Szkocją. Będzie harcował także z Chorwacją?
Poświęcenie Wasilewskiego
Nie mogło także zabraknąć gwiazd polskiej kadry. Błyszczał Kamil Grosicki, który strzelił dwa gole i zaliczył asystę. Pokazali się także Euzebiusz Smolarek, który przed laty zakładał koszulkę Borussii, czy występujący w Bundeslidze Jacek Krzynówek i Artur Wichniarek, który zdobył bramkę. Z kolei Marcin Wasilewski interweniował z poświęceniem, gdy przewrotką wybił piłkę z linii bramkowej.